fot. materiały prasowe
- Aspirujemy do bycia centrum logistycznym Pomorza ze względu na dobre położenie między Gdańskiem, Szczecinem a Poznaniem - tak prezydent Koszalina tłumaczy nowe logo i hasło promocyjne miasta. - Logo jest ok, ale najlepszą promocją są sami mieszkańcy - ocenia ekspert.

Hasło "Koszalin - Pełnia Życia" promowało miasto przez blisko dziesięć ostatnich lat. - Ta marka w jakiś sposób się już wyczerpała - uważa Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. - Po wielomiesięcznych rozmowach w szerokim gronie naukowców, przedsiębiorców, organizacji pozarządowych doszliśmy do wniosku, że czas na markę, która będzie precyzyjnie definiowała miasto.

"Oczko" trójkąta Poznań-Szczecin-Gdańsk

Ta precyzyjna definicja kryje się pod hasłem: "Koszalin - Centrum Pomorza". - Ze względu na dobre położenie między Szczecinem, Gdańskiem i Poznaniem aspirujemy do bycia centrum logistycznym Pomorza Środkowego - wskazuje prezydent, który liczy, że w realizacji tych ambicji pomoże układ komunikacyjny powstający w regionie: S6 i projektowana S11. - Dzięki temu stworzy się źródło rozwoju miasta - zauważa. Wspomnianemu hasłu towarzyszy nowy logotyp (na zdjęciu). Trudny do opisania i budzący niejasne skojarzenia wśród mieszkańców. - Jakiś kształt herbu? Może serca? - usłyszeliśmy od koszalinian, którym pokazaliśmy grafikę. Większość nie potrafiła określić, co przedstawia logotyp. - To jest oznaczenie tego trójkąta komunikacyjnego, w którego centrum się znajdujemy. Z kolei kolory nawiązują do barw Koszalina oraz związanych z morzem i regionem - tłumaczy Piotr Jedliński.

Cele ambitne, ale realne

- To logo jest czytelne i estetyczne - ocenia Robert Stępowski z portalu marketingmiejsca.com. - Jest zgodne z najnowszymi trendami nie wkładania do logotypów wszystkiego, co się kojarzy z danym miastem, przez co logotypy wielu miast niewiele się od siebie do tej pory różniły. Zdaniem eksperta od marketingu terytorialnego, także samo hasło nie jest zbyt śmiałe, jak na miasto wielkości Koszalina. - Może faktycznie Koszalin do największych nie należy, ale warto sobie stawiać ambitne cele. Choć z drugiej strony ta poprzeczka powinna być zawieszona na wysokości, do której jesteśmy w stanie dojść - zaznacza.

Marka to tylko opakowanie

I tu kryje się sedno sprawy, bo zdaniem naszego rozmówcy hasło i logo to tylko opakowanie - nawet najładniejsze nie pomoże, jeśli nie kryje niczego atrakcyjnego. Co o zawartości koszalińskiej strategii marketingowej na podstawie jej ogólnych założeń sądzi Robert Stępowski? - Wydaje mi się, że są ambitne, ale nie jestem pewien czy w pełni możliwe do zrealizowania. Gdyby się jednak udało, byłoby to miasto, o jakim marzy każdy gospodarz i mieszkaniec. Taki trochę świat z bajki. Doprowadzenie do takiego stanu może zająć nawet kilkadziesiąt lat, więc mam nadzieję, że w samym dokumencie jest nieco więcej konkretów, a przede wszystkim celów łatwiejszych do zrealizowania w krótszym okresie - mówi ekspert ds. marketingu terytorialnego.

Inwestycje, edukacja, promocja

Prezydent miasta wylicza działania, które mają uczynić z Koszalina „Centrum Pomorza”. - Rewitalizacja koszalińskiego amfiteatru, inwestycje drogowe, rozbudowa strefy ekonomicznej, modernizacja targowiska, przebudowa śródmieścia, czy marina w Jamnie wraz z uzbrojeniem terenu, aby ożywić te okolice - wskazuje Piotr Jedliński. Zaznacza jednocześnie, że budowa nowej marki miasta nie będzie się sprowadzała wyłącznie do działań inwestycyjnych. Miasto zamierza także promować w regionie swoją ofertę rekreacyjną i kulturalną. Są przewidziane działania związane z edukacją, współpraca biznesu ze szkołami, wsparcie popularnych kierunków studiów. - Ożywić centrum Pomorza ma również nasza szeroka współpraca z Kołobrzegiem i Białogardem - dodaje włodarz Koszalina.

Najważniejsi są mieszkańcy

Robert Stępowski uczula, żeby w tych wszystkich działaniach nie zapomnieć o mieszkańcach. - To oni są najważniejsi i jeśli będą zadowoleni, będą chcieli osiedlać się w Koszalinie - staną się najlepszymi ambasadorami miasta - wskazuje ekspert portalu marketingmiejsca.com. Bez tych działań nawet najładniej opakowana strategia może za kilka lat wylądować w szufladzie, jak to się dzieje w większości samorządów.

RW/ez

Czytaj więcej

Posłuchaj

"Koszalin - Pełnia Życia" - to już nieaktualne. Teraz jesteśmy "Centrum Pomorza" - materiał Rafała Wolnego