fot. Przemysław Grabiński
Mieszkańcy Drawska Pomorskiego obawiają się negatywnych skutków połączenia ich gminy z najbardziej zadłużoną gminą w Polsce - Ostrowicami.

Gmina Ostrowice - której dług to już ponad 42 miliony złotych - ma zostać zniesiona i wejść w granice gminy Drawsko Pomorskie. W Drawsku trwają konsultacje w tej sprawie.

Dziś na placu Konstytucji w centrum miasta - z inicjatywy Rady Miejskiej - odbyło się spotkanie otwarte. Chcemy, by jak najwięcej mieszkańców wyraziło swoje zdanie - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin przewodniczący Rady Ireneusz Gendek: - Konsultacje jeszcze się nie zakończyły, ale do urzędu dotarło już około 6 tysięcy głosów. W większości są one przeciwne przyłączeniu zadłużonej gminy.

Mieszkańcy Drawska Pomorskiego obawiają się, że dług Ostrowic zahamuje inwestycje w ich gminie i źle wpłynie na ich codzienne życie. - Długów nie chcemy. Ostrowice bez długów możemy przyjąć. To niewiarygodne, że rząd chce obciążyć mieszkańców Drawska Pomorskiego odpowiedzialnością za długi gminy Ostrowice - mówią.

Mieszkańców nie uspokajają nawet zapewnienia wojewody zachodniopomorskiego, który goszcząc niedawno na spotkaniu w Drawsku deklarował, że zniesienie gminy Ostrowice odbędzie się bez szkody dla Drawska Pomorskiego. „Mieszkańcy tego nie odczują” - mówił Polskiemu Radiu Koszalin wojewoda Krzysztof Kozłowski:

- Ewentualne przejęcie gminy Ostrowice nie spowoduje obniżenia poziomu życia mieszkańców Drawska Pomorskiego. Rząd przygotowuje mechanizm finansowy, który spowoduje, że Drawsko absolutnie na tym nie straci. Gminie Ostrowice trzeba pomóc - podkreślał.

Jeden ze scenariuszy zakłada, że część zobowiązań Ostrowic względem Skarbu Państwa zostanie umorzona. Rząd proponuje też Drawsku 12 milionów bezzwrotnej dotacji. Resztę zadłużenia Ostrowic gmina Drawsko Pomorskie miałaby spłacić w ramach preferencyjnego kredytu.

Połączenie gmin najprawdopodobniej stanie się faktem z początkiem roku. Ostateczne decyzje jednak jeszcze nie zapadły. Konsultacje w Drawsku zakończą się 15 października. Opinia mieszkańców nie będzie jednak wiążąca.

PG/ez

fot. Przemysław Grabiński
fot. Przemysław Grabiński
fot. Przemysław Grabiński