Na początku sierpnia portal tvp.info opublikował nieznane dotąd nagrania rozmowy Jacka Krawca z Radosławem Sikorskim. Panowie w trakcie tego spotkania w lutym 2014 r. mówili również o uczelniach. Dziś ujawniamy ten fragment spotkania.
Jacek Krawiec wskazuje, że amerykańskie uczelnie dysponują ogromnymi budżetami (jego syn wybierał się na studia do USA). - Jak zobaczyłem te, k***a, kampusy, to wszystko, te budżety w tych uczelniach, 5 miliardów taki Stanford rocznie ma budżet - podkreślił szef Orlenu. - Endowment (darowizna – red.) z tego jest jedna trzecia. 5 miliardów to pieniądze, które mają do wydania. Jedną trzecią mają właśnie z endowment, drugą jedną trzecią mają z dotacji i jedną trzecią mają z inwestowanych pieniędzy. Więc pięć miliardów to jest, k***a, taaak duży biznes - dodał.
Sikorski odpowiedział: - Wiesz, oni rozumieją to, czego nasi, ku***sy, nieroby, ci wszyscy rektorzy nie rozumieją. Że, wiesz, główne finansowanie uniwersytetów to może być z (niezrozumiałe, być może endowment, czyli darowizna - red.). Tylko musisz mieć bazę danych.
- Absolutnie - przytaknął Krawiec.
- Się k***om nie chce. Łatwiej jest naszczekać na rząd, żeby dał, wiesz - Sikorski krytykuje ponownie rektorów polskich uczelni.
W innym, ujawnionym wcześniej przez portal tvp.info fragmencie nagrania rozmowy Sikorskiego z Krawcem były szef dyplomacji w rządzie PO-PSL ostro ocenia Grzegorza Schetynę: na premiera się nie nadaje, bo „ma knajacki styl lwowskiego żulika” i nie ma poglądów. Sikorskiemu marzy się kariera w UE i powrót do Polski w 2020 r. na stanowisko prezydenta.
Ujawniono także nagranie rozmowy szefa MSZ i prezesa Orlenu (z nadania koalicji rządzącej PO-PSL) na temat należącej do tego koncernu rafinerii, znajdującej się w Możejkach na Litwie. Krawiec mówił Sikorskiemu, że rafinerię chce kupić Igor Sieczyn, człowiek Władimira Putina i tamtejszych specsłużb (FSB). Jego spółka Rosnieft została objęta amerykańskimi sankcjami po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Krawiec ubolewa, że Sieczyn chciał kupić Możejki, kiedy jeszcze był wicepremierem Rosji, a po katastrofie smoleńskiej zawieszono rozmowy. - Teraz, odkąd jest w Rosniefcie, nie podniósł tematu. Więc tak jakby w ogóle nie byli zainteresowani - mówił ówczesny szef Orlenu. Sikorski daje mu wskazówki, jak ma postępować w tej sytuacji. Radzi wpuszczenie Sieczyna do Możejek jako mniejszościowego udziałowca.
STENOGRAM:
JACEK KRAWIEC: Po pierwsze, pewnie jak się łudził, jak każdy tego typu gościu, że się uda jakoś, tak, a nie wiedział jak. A po drugie, gdzie on mógł polecieć, powiedz.
RADOSŁAW SIKORSKI: ...w Emiratach. Wiesz, to nie jest dobrze, z jednej strony, że uświadomiliśmy dyktatorom – pieniędzy w Europie lepiej nie trzymać.
JACEK KRAWIEC: Czyli pan ma kasę, poleciał za kasą. No to jest takie centrum, w tej chwili się zrobiło, trzymania kasy, prania kasy, różnego rodzaju, tak że ewidentnie.
RADOSŁAW SIKORSKI: Korytem, Łukaszenka to samo.
JACEK KRAWIEC: Tak? No wiesz.
RADOSŁAW SIKORSKI: Wojtek na wojnę zdaje się poszedł z tą swoją byłą firmą.
JACEK KRAWIEC: No dobrze.
RADOSŁAW SIKORSKI: Źle to rozegrał, nie?
JACEK KRAWIEC: Do niczego nie jest mu to moim zdaniem potrzebne. Spali się w skarbie.
RADOSŁAW SIKORSKI: Po co mu to? Wiesz, ja tam się, wiesz, nie interesuję jego karierą.
JACEK KRAWIEC: Bo to jest tak: niestety no, kto ma akcje, ten ma rację. Tak? Możesz się z czymś nie zgadzać, ale jest na to zapotrzebowanie właściciela, to jedyne co możesz zrobić w takiej sytuacji, to po prostu podać się do dymisji. Bo teraz walka nie ma żadnego sensu. Tym bardziej że o co on w tej chwili chce walczyć?
RADOSŁAW SIKORSKI: Kolację. No, ale wiesz, bezrobotny jest, był, nie?
JACEK KRAWIEC: No tak. Tylko wiesz, większe szanse na pracę by miał właśnie, jakby spokojnie sprawę przegrał.
RADOSŁAW SIKORSKI: No tak, nie ma szansów, szansy, w sferze publicznej.
JACEK KRAWIEC: Myślę, że nie. Myślę, że nie.
RADOSŁAW SIKORSKI: Ale tam jeszcze jakiś gnój będzie, bo to zdaje się podpisał kontrakty niezbyt korzystne dla tych firm.
JACEK KRAWIEC: Nie widziałem ich, nie wiem, jak są zbudowane, czy są do obrony, czy nie są. Oczywiście, że to było wszystko naciągane i, wiesz, szlifowane specjalnie tak, żeby to podpisać i nie wiem, czy się da to uzasadnić. Pewnie dobry prawnik tam wszystko uzasadni, wiec.
RADOSŁAW SIKORSKI: To jest po to, żeby w opony inwestować, tak?
JACEK KRAWIEC: Ta. Tak jak mówię, merytorycznie pewnie miał rację, tak? Tylko jakby niczego to nie zmieniło, bo też słyszałem, że rozstał się nie dość w takiej atmosferze, to jeszcze tam kasy niezbyt mu zapłacili, więc jakby strzelił se w kolano, nie? Przynajmniej to jakąś odprawę, to on gadał z kimś ze swojej firmy i mówi, że prawie bez kasy stamtąd odszedł. A ta córka go kosztuje, bo za szkołę tam buli jak za zboże i za chwilę mu pieniądze się pokończą, bo wiesz, jak nie będzie parę lat pracował to może być. Wiesz, to nie jest tak łatwo znaleźć po takim odejściu pracę.
RADOSŁAW SIKORSKI: No a tam był szefem.
JACEK KRAWIEC: Tak.
RADOSŁAW SIKORSKI: Przeszarżował coś.
JACEK KRAWIEC: A twój młody…
RADOSŁAW SIKORSKI: Nie po to bym miał zdanie, nie zamierzam się w to.
JACEK KRAWIEC: A’propos szkoły, to twój młody jest w Anglii?
RADOSŁAW SIKORSKI: Dwóch.
JACEK KRAWIEC: Dwóch już? Ile mają lat?
RADOSŁAW SIKORSKI: 13 i 16.
JACEK KRAWIEC: A 16 to już jest. A do jakiej szkoły?
RADOSŁAW SIKORSKI: Eton College.
JACEK
KRAWIEC: To grubo. No ja jestem na etapie, no mój maturę zdaje za
chwilę, poskładał tam wszędzie gdzie mógł już poskładać aplikacje.
Głównie do Stanów chce iść na studia. Chce iść na nauki polityczne, albo
to tam PPE gdzieś tam na Oksfordzie.
RADOSŁAW SIKORSKI: Na Oksfordzie, ja kończyłem.
JACEK KRAWIEC: Ty kończyłeś, no to on na to chce iść, ale nie na Oksford. W Anglii jest…
RADOSŁAW SIKORSKI: PPE jest właśnie na Oksfordzie.
JACEK
KRAWIEC: Ja mówię kurna, chwila, PPE, na takie kierunki aplikuje, na
tych uczelniach się różnie nazywają. On chce bardzo do Stanów. W Anglii
dostał oferty z Bath i z Bristol i dostał dzisiaj z Hong-kongu. Jestem w
Hong-kongu 26 na parkingu szanghajskim. [niezrozumiałe] to było dosyć
łatwo ofertę dostał. A na Stany odpowiedzi czeka, bo to w grudniu
dopiero aplikował. Wszędzie tam zdawał do tych wszystkich z górnej
półki. Zobaczymy gdzie on tam [niezrozumiałe]. Ja mu odradzałem, mówię:
kurcze, rok wcześniej do szkoły poszedł. Ja mówię: chłopak tak daleko,
że lepiej, żeby był w Anglii. Pojechał nas summer camp na Oksford,
powiedział, że nuda, nie? Nie pasuje mu Anglia, temperamentem. I
przestałem, wiesz, się w to wtrącać. Jak byłem z nim, zrobiliśmy taki
objazd uniwersytetów w Stanach, zaczęliśmy sobie od Columbia i NYU i
pojechaliśmy do Bostonu, na MIT i na Harvard, a potem na Georgetown do
Waszyngtonu, potem na Zachodnie Wybrzeże – Berkeley, UCLA i Stanford.
Jak zobaczyłem te, k***a, kampusy, to wszystko, te budżety w tych
uczelniach, 5 miliardów taki Stanford rocznie ma budżet.
RADOSŁAW SIKORSKI: Nie, to nie jest budżet, to jest chyba [niezrozumiałe; przypuszczalnie endowment].
JACEK
KRAWIEC: Endowment z tego jest jedna trzecia. 5 miliardów to pieniądze,
które mają do wydania. Jedną trzecią mają właśnie z endowment, drugą
jedną trzecią mają z dotacji i jedną trzecią mają z inwestowanych
pieniędzy. Więc, pięć miliardów to jest, k***a, taaak duży biznes.
Masakra.
RADOSŁAW SIKORSKI: Wiesz, oni rozumieją to czego nasi,
k***a, nieroby, ci wszyscy rektorzy, nie rozumieją. Że wiesz, główne
finansowanie uniwersytetów to może być z [niezrozumiałe]
JACEK KRAWIEC: Tak.
RADOSŁAW SIKORSKI: Tylko musisz mieć bazę danych.
JACEK KRAWIEC: Absolutnie.
RADOSŁAW SIKORSKI: Się k***** m nie chce. Łatwiej jest naszczekać na rząd, żeby dał, wiesz.
JACEK KRAWIEC: [niezrozumiałe]
RADOSŁAW SIKORSKI: Raz na miesiąc dostaje coś.
JACEK
KRAWIEC: Słuchaj, jak w tym Stanfordzie nas oprowadzali po kampusie to
było tak: a ten budynek to jakiś, k***a, do doświadczeń czy do czegoś, a
tu miejsce mister Hewlett, a ten naprzeciw to mister Packard. Nie
chciał być gorszy, k***oa. A tamta stodoła, taka trzy razy większa od
tych to Bill Gates, bo musiał postawić większą, wiesz. Tak że, czekamy
na jakieś wieści to marzec kwiecień odpowiedzi i za chwilę mi jeden
pryśnie z domu. Ale to chłopaki już w Anglii się będą edukować, nie?
TVP Info