fot. IAR
Przed Sejmem trwa protest Komitetu Obrony Demokracji przeciwko planowanym zmianom w sądownictwie. Wśród uczestników są między innymi liderzy partii opozycyjnych: Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej.

W opinii szefa Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetyny - Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro niszczą niezależne sądownictwo i podział władzy w Polsce. Dlatego - jak mówił - opozycja powinna zjednoczyć siły. Obiecywał, że PO będzie razem pracować i budować relacje z klubami parlamentarnymi. Zapowiedział także dążenie do utworzenia jednego "klubu przyszłości" i jednej wspólnej listy wyborczej. Prócz "ciężkiej, wspólnej pracy" Grzegorz Schetyna obiecywał "zwycięstwo wyborcze", a po nim "wspólne rozliczenie rządzących".

Ryszard Petru - lider Nowoczesnej również podkreślił znaczenie jedności opozycji. "Musimy się zjednoczyć szerzej ponad podziałami, nie tylko w parlamencie, ale i poza nim" - mówił lider Nowoczesnej. Wyraził nadzieję, że Władysław Frasyniuk zaangażuje się w to "na 100 procent".

W trwającej przed Sejmem demonstracji KOD-u, prócz liderów opozycji parlamentarnej uczestniczą także Adam Michnik, Władysław Frasyniuk i Leszek Balcerowicz. Były wicepremier i minister finansów Leszek Balcerowicz - mówił , że zostanie zatrzymana podejmowana przez Prawo i Sprawiedliwość destrukcja - jak określił - "naszych wielkich osiągnięć po 89 roku, które zmieniły wyobrażenie o Polsce na Zachodzie". Zdaniem Leszka Balcerowicza, PiS prowadzi do socjalistycznej dyktatury, dla której charakterystyczna jest niezgoda na oddzielenie wymiaru sprawiedliwości od polityków, niezgoda na niezależność sądów.

Demonstrujący, którzy zgromadzili się przed Sejmem, trzymają biało-czerwone i unijne flagi. Wielu ma też emblematy KOD, PO i Nowoczesnej.


IAR/ez