Wiceprzewodniczący komisji poseł PiS Marek Suski powiedział IAR, że jej
członkowie chcą się dowiedzieć, czy współpraca Michała Tuska z OLT
Express miała roztoczyć „parasol
ochronny” nad spółkami Marcina P.
- Jeżeli mówimy o tym, że instytucje
państwowe w stosunku do tych firm były sparaliżowane, to jest pytanie,
czy miał z tym związek fakt zatrudnienia syna premiera. Widać wyraźnie,
że był jakiś parasol. Nie stawiam tutaj żadnej tezy, ale wicepremier
Jarosław Gowin przedstawił taką, iż wciągnięto Michała Tuska do
współpracy po to, aby ten parasol był - wyjaśnił Marek Suski.
- Marcina P. poznałem w listopadzie 2011 roku, jako dziennikarz „Gazety Wyborczej” - poinformował dziś przed komisją śledczą Michał Tusk. Zaznaczył, że rozmowa miała dotyczyć biznesu lotniczego Michała P. - Podejrzana otoczka wobec Amber Gold była mi znana, od momentu gdy zaczęły się regularne publikacje w mediach dodał - dodał. Podkreślił, że nie miał jednak wiedzy o przestępczej działalności Michała P.
W lipcu 2012 roku linie OLT Express zaczęły mieć kłopoty finansowe. Firma Amber Gold poinformowała wówczas, że wycofuje się z inwestycji w linie lotnicze. Linie OLT Express upadłość ogłosiły pod koniec lipca 2012 r. W połowie sierpnia 2012 r. upadłość ogłosiła spółka Amber Gold.
IAR/TVP Info
Michał Tusk zeznaje przed komisją śledczą ds. Amber Gold
Michał Tusk rozpoczął zeznania przed komisją śledczą ds. Amber Gold | Źródło: TVP Info
Przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold stanął dziś Michał Tusk, syna byłego premiera i szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Na posiedzenie komisji stawił się ze swoim pełnomocnikiem – mecenasem Romanem Giertychem.