Posłanka PiS Jolanta Szczypińska zwróciła uwagę, że za poprzedniej ekipy rządzącej PO - PSL zlikwidowane zostały stocznie.
Teraz gospodarka morska wraca, powstało Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
Gospodarka morska to nowe miejsca pracy, przedsięwzięcia również na Pomorzu Środkowym - zaznaczyła posłanka Szczypińska:
- Minister Gróbarczyk, który był w Ustce mówił, że takie porty są priorytetem i to jest szansa dla Pomorza Środkowego. Do tej pory porty nie były zauważane i polityka rybołówstwa nie była dobrze prowadzona. Teraz jest szansa na odbudowę gospodarki morskiej.
Nie będzie rozwoju gospodarki morskiej w tej części kraju bez dobrej
infrastruktury drogowej - powiedział poseł PO Zbigniew Konwiński:
- Jeżeli towar ma wpłynąć do portu, to musi także przedostać się w głąb Polski,Europy, czy świata. Bez budowy S6, bez budowy S11 możemy zapomnieć o takim prawdziwym rozwoju portów w tej części Pomorza.
Gospodarka morska w Kołobrzegu, Darłowie, Ustce i Łebie jest szansą dla
regionu, rozwoju miast - zaznaczył Adam Jaworski z Solidarnej Polski, który w wypowiedzi odniósł się do usteckiego portu:
- Tam pieniądze pojawiają się i tam infrastruktura portowa zaistnieje. Infrastruktury portowej nie buduje się po to, aby sama dla siebie istniała. Buduje się dlatego, że jest zamysł ożywienia portu, ale nie da się wszystkiego naraz zrobić, jeżeli przez 8 lat nie robiło się nic.
O znaczeniu gospodarki morskiej regionu - mówił Eugeniusz Dańczak PSL:
- To jest szansa dla mniejszych miejscowości, gdzie pracują kooperanci. Dla stoczni głównym kooperantem był Cegielski w Poznaniu. Także gospodarka morska sięga korzeniami w głąb całego kraju.
W minionym tygodniu w Szczecinie odbył Międzynarodowy Kongres Morski. Poruszono na nim tematy dotyczące między innymi
inwestycji w portach, roli szkół zawodowych w kształceniu kadr dla branży, czy finansowania udrożnienia rzek.
ak/ds
