
Sześć osób zginęło w wyniku strzelaniny w dzielnicy przemysłowej w
Orlando na Florydzie.Cztery osoby zostały znalezione martwe, piąta zmarła w szpitalu, a szóstą jest sprawca, który popełnił samobójstwo. Policja poinformowała, że sytuacja została
opanowana.
Szeryf Orlando zapewnia, że to wydarzenie nie ma nic wspólnego z atakiem terrorystycznym. Najprawdopodobniej odpowiedzialny za tragedię, to były pracownik firmy, którą zaatakował. Został zwolniony z pracy w tym roku.
Niespełna rok temu, 12 czerwca doszło do strzelaniny w klubie nocnym w Orlando. Zginęło wówczas pięćdziesiąt osób.
Redakcja/IAR/ar
The FBI is on the scene of a shooting at an Orlando business, unclear what the motive is, according to authorities https://t.co/B7NKuUMEnd pic.twitter.com/kQGkYOIIqc
— CBS News (@CBSNews) 5 czerwca 2017
Breaking News: Multiple deaths confirmed after shooting in Orlando, Orange County sheriff says. https://t.co/A9HAqwhDS1 pic.twitter.com/jruavtu8cZ
— Fox News (@FoxNews) 5 czerwca 2017
Authorities confirm the situation in Orlando is completely contained, the community is not in danger https://t.co/B7NKuUMEnd pic.twitter.com/w1YnBQ7WXD
— CBS News (@CBSNews) 5 czerwca 2017