
Zdaniem szefa ostrowskiego sanepidu Tadeusza Bilińskiego można już mówić o niebezpieczeństwie z punktu widzenia epidemiologicznego. Podkreślił on, że WZW typu A jest niebezpieczną chorobą zakaźną, gdyż wirus atakuje wątrobę. Można się nią zarazić przez kontakt z osobą zakażoną, dlatego 100 osób z najbliższego otoczenia chorych zostało objętych nadzorem sanepidu.
Ostrowska stacja sanitarno-epidemiologiczna sprawdza też jak doszło do zakażeń. Prawdopodobnie chorzy zarazili się żółtaczką w lokalu lub lokalach gastronomicznych.
IAR/ar