fot. pixabay.com
Mieszkaniec Bogatyni (woj. dolnośląskie) najwyraźniej chciał zaoszczędzić czas, bo do malowania garażu zamiast pędzla wykorzystał petardę. Wybuch był tak silny, że remontowy eksperyment mężczyzna zakończył w szpitalu.

We wtorek wieczorem policjanci z Bogatyni otrzymali zgłoszenie w sprawie eksplozji w jednym z garaży. Jak się okazało okoliczności wybuchu były, delikatnie mówiąc, nietypowe.

35-letni mieszkaniec Bogatyni usiłował pomalować wnętrze garażu. Nie skorzystał jednak z pędzla, a z... petardy, którą przywiązał do pojemników z farbą. Odpalił ją i wyszedł na zewnątrz. Siła eksplozji była tak duża, że drzwi garażowe uderzyły mężczyznę. 35-latek nie doznał poważniejszych obrażeń ciała, ale lekarze zdecydowali o pozostawieniu go w szpitalu na obserwacji.

Redakcja/ar