
Komisarz CBŚP powiedział, że zatrzymania dokonali
antyterroryści, ponieważ spodziewano się, że gangsterzy mogą posiadać
broń. - Akcja przebiegła w dynamiczny sposób, ale zaskoczeni gangsterzy
nie stawiali oporu - powiedział. Dodał, że lider
grupy ukrył się przed policjantami w gołębniku obok jego domu.
Znaleziono go jednak i zatrzymano. Akcję zatrzymania ośmiu osób
przeprowadziło w tym samym czasie kilkanaście ekip policyjnych.
Funkcjonariusze
ustalili, że gangsterzy wstawiali swoje automaty do lokali. Urządzenia nie miały koncesji i nie były
nigdzie rejestrowane. Grupa działała w Kielcach i okolicach od połowy
2016 roku.
Członkowie gangu usłyszeli w Prokuraturze Okręgowej w
Kielcach zarzuty związane z udziałem w zorganizowanej grupie
przestępczej, za co grozi im do pięciu
lat pozbawienia wolności. Lider odpowie dodatkowo za kierowanie grupą,
za co może trafić do więzienia na 10 lat.
IAR/ds