fot. prk24.pl
Zaproszenie Pawła Drożdża przyjęli: zastępca wójta gminy Redzikowo Adam Jaśkiewicz, zastępca burmistrza Kobylnicy Rafał Kuleta oraz przewodniczący słupskiej rady miejskiej Paweł Szewczyk.

Wojewoda pomorska wydała pozytywną opinię w sprawie planowanego poszerzenia granic Słupska. Decyzja nie obejmuje jednak całego obszaru wskazanego we wniosku złożonym przez władze miasta.

Beata Rutkiewicz zgodziła się na włączenie z gminy Kobylnica do Słupska w całości sołectwa Bolesławice oraz części miejscowości Kobylnica. Z terenu gminy Redzikowo granice miasta mogłyby objąć jedynie fragment strefy usługowej z farmami wiatrowymi.

Opinię wojewody skomentował zastępca burmistrza Kobylnicy Rafał Kuleta: - Analiza m.in. wskazuje, że mieszkańcy Bolesławic nie są związani z samorządem. Nie możemy w żaden sposób tego potwierdzić. Opinia wskazuje także na utratę dochodów Kobylnicy na poziomie 20 milionów złotych rocznie. Przypominam, że to jest 20 procent naszego budżetu.

- Procedura zmian granic samorządów jest zapisana w polskim prawie i to nie jest nic nadzwyczajnego. Czujemy się odpowiedzialni za miasto i region, dlatego chcemy rozwijać Słupsk. Musimy iść w tym kierunku - powiedział Paweł Szewczyk

Ostateczną decyzję w sprawie poszerzenia granic Słupska podejmie do końca lipca Rada Ministrów: - Oczekuję, że rząd stanie się w tej sprawie arbitrem. Problem rozszerzenia granic samorządów dotyczy wielu gmin. Trzeba ocenić m.in., czy przez te procesy za chwilę nie staną się gminami, które nie będą w stanie wykonywać zadań publicznych albo będą musiały je bardzo mocno ograniczyć - powiedział Adam Jaśkiewicz.

Podczas piątkowej audycji samorządowcy odnieśli się także do inwestycji na terenach gminy, które mogą zostać przejęte przez Słupsk.

Więcej w poniższej rozmowie.

pd/mt

Posłuchaj

„Samorządowe potyczki”: o projekcie rozszerzenia granic Słupska
  • 00:00:00 | 00:00:00
::