fot. Marcin Palade/Facebook

Gościem porannego „Studia Bałtyk” był socjolog polityki Marcin Palade, który w rozmowie z Anną Popławską skomentował bieżące wydarzenia na polskiej scenie politycznej.

Gość odpowiadał m.in. na pytanie, czy wynik wyborów parlamentarnych wprost przełoży się na to, jak po 7 kwietnia będą wyglądały sejmiki wojewódzkie i czy koalicji rządzącej uda się „odbić” wszystkie te, w których obecnie większość ma PiS. - Moim zdaniem jest to niemożliwe - stwierdził Marcin Palade. Dodał, że „zacięty bój” będzie się toczył we wschodnich województwach, kluczowe będą wyniki Konfederacji i Trzeciej Drogi. - Każdy mandat będzie na wagę złota - podsumował.

Odnosząc się zaś do ostatnich sondaży, które wskazują na spadek poparcia dla Trzeciej Drogi, Marcin Palade zwrócił uwagę, że jest to m.in. skutek spadku sympatii dla marszałka Sejmu i jednocześnie lidera Polski 2050 Szymona Hołowni. - Tak jak szybko zdobył ją sobie swoim sposobem „marszałkowania”, tak szybko teraz część osób zaczyna się wycofywać z popierania jego działań - tłumaczył socjolog.

Mówiąc zaś o obecnej sytuacji wewnątrz koalicji rządzącej, powiedział: - Wydaje się, że miodowy miesiąc minął i idziemy w kierunku szorstkiej przyjaźni.

Recenzując sto dni rządów „Koalicji 15 października” i odpowiadając na pytanie, czy realizacja niewielkiej części ze stu obietnic przełoży się na spadek poparcia rządu, odparł: - Nie sadzę, że to znacząco wpłynie na preferencje wyborcze.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

ap/zas

Posłuchaj

Gość „Studia Bałtyk”: Marcin Palade