Odzyskane urządzenie jest nieuszkodzone. W sprawie tej bulwersującej kradzieży kryminalni wciąż prowadzą postępowanie.
Nadkomisarz Monika Kosiec, oficer prasowa koszalińskiej komendy potwierdziła informacje o odzyskaniu urządzenia. Dla dobra postępowania, które wciąż trwa, nie poinformowała jednak o szczegółach. Jak zaznaczyła, przekaże je po zakończeniu śledztwa.
Przypomnijmy, policja informację o kradzieży defibrylatora otrzymała w niedzielne popołudnie. „Zniknął” on z kapsuły zamontowanej na ścianie budynku akademika przy ul. T. Rejtana w Koszalinie.
Była to już trzecia kradzież tego ratującego życie urządzenia w Koszalinie. Sprawca dwóch poprzednich przebywa w areszcie. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia.
W Koszalinie defibrylatory pojawiły się w zeszłym roku w ramach realizowanego z Budżetu Obywatelskiego projektu „40 Punktów Życia - defibrylatory AED w miejscach publicznych - bezpieczniejszy Koszalin”.
Są dostępne w 32 miejscach stacjonarnie, pięć z nich znajduje się w autobusach Miejskiego Zakładu Komunikacji i na statku Julek. Dwa defibrylatory ma straż miejska, a jeden patrol wypadkowy KMP.
red./zas