Gościem Anny Popławskiej w „Rozmowie dnia” była prezes koszalińskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego Małgorzata Chyła, która odniosła się do zablokowanych przez Karola Nawrockiego zmian w Prawie oświatowym. Mówiła również o agresji wśród uczniów.
- Reformy są konieczne, ale powinny być wprowadzane powoli i po solidnych konsultacjach - powiedziała Małgorzata Chyła, pytana o prezydenckie weto do nowelizacji ustawy Prawo oświatowe.
Wyjaśniła, że w proponowanych zmianach brakuje „wielu rzeczy, które dotyczą nauczycieli” m.in. uregulowania ich statusu zawodowego.
Część rozmowy dotyczyła wydarzeń w Jeleniej Górze, gdzie 12-latka najprawdopodobniej zabiła o rok młodszą koleżankę.
Prezes podkreśliła, że to nie jest pierwszy dzwonek alarmowy, wskazujący na to, że wobec narastającej agresji młodych ludzi, dyrektorzy i nauczyciele nie mają skutecznych narzędzi, by szybko i skutecznie reagować.
Skrytykowała wprowadzenie tzw. kart funkcjonalności uczniów, jako kolejnego obciążenia nauczycieli, nieprzekładającego się na realne wsparcie dzieci.
Do tego dodała m.in. przeciążenie poradni pedagogiczno-psychologicznych, słaby dostęp do psychiatrów dziecięcych i psychologów, a także zdarzające się wśród rodziców negowanie sugestii, że ich dziecko potrzebuje pomocy. - Szkoła tylko wspomaga proces wychowawczy, przede wszystkim wychowuje dom rodzinny - zaznaczyła.
- Mam nadzieję, że nie dożyjemy czasów, gdy w polskich szkołach będą ochroniarze - dodała.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
ap/zas