Podczas podsumowania akcji tata małej Aurory nie krył wzruszenia: - Jesteśmy dozgonnie wdzięczni. Nie spodziewaliśmy się takiej szczodrości. Aurora cierpi na artrogrypozę. To rzadka i wciąż słabo zbadana choroba. Nie wiadomo, co jest jej przyczyną. Osoby na nią cierpiące wymagają jednak codziennej rehabilitacji. Dlatego tego pieniądze tak bardzo się przydadzą. Ode mnie, żony i naszej córki - bardzo dziękujemy!
Pieniądze przez trzy dni zbierały uczennice i uczniowie szkół z terenu gminy w strojach z baśni Hansa Christiana Andersena „Dziewczynka z zapałkami”. Za datek wrzucony do puszki ofiarodawcy otrzymywali symboliczną paczkę zapałek.
Ludzie chętnie pomagali, mówią wolontariuszki oraz ich opiekunowie: - W Sianowie ludzie wiedzą, że co roku jest taka akcja i zawsze coś dają.
Była to 20 edycja akcji, która jest nawiązaniem do faktu, że w Sianowie przez 162 lata działa fabryka zapałek.
Marcelina Marciniak/ar