Gościem Arkadiusza Wilmana w „Rozmowie dnia” był lider Konfederacji w województwie zachodniopomorskim, przedstawiciel partii Nowa Nadzieja Marcin Bedka, który m.in. skomentował ostatnie prezydenckie decyzje.
Marcin Bedka pytany był m.in. o prezydenckie weto do tzw. ustawy łańcuchowej, która miała wprowadzić zakaz trzymania psów na uwięzi. - Nie przypominam sobie, żebym w ostatnich latach widział psa na łańcuchu - stwierdził, dodając, że zgadza się z przeciwnikami tej ustawy, wskazującymi na oderwane od rzeczywistości i często niewykonalne przepisy określające wymiary kojców dla psów. - Według nich dziś nikt nie ma kojców o odpowiedniej wielkości. To szaleństwo do „entej potęgi” - powiedział.
Odnosząc się zaś do prezydenckiego podpisu pod ustawą zakazującą hodowli zwierząt na futra (dokument umożliwia kontynuację działalności gospodarczej do 2033 roku), Marcin Bedka stwierdził: - Ta ustawa nie zmieni nic. Wyjaśnił, że zwierzęta futerkowe nadal będą hodowane, tylko nie w Polsce i to w znacznie gorszych warunkach.
Mówiąc o decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie, wykreślającej Nową Nadzieję z rejestru partii politycznych (sprawa wiąże się z niezłożeniem w terminie sprawozdania finansowego za 2024 r. przez ugrupowanie), Marcin Bedka zaznaczył: - Odwołaliśmy się od wyroku, wszystko jest pod kontrolą.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
aw/zas