Czy można ukraść komuś głos? Okazuje się, że tak! Może nie dosłownie, bo po kradzieży nikt fizycznie głosu nie stracił, ale jak inaczej jak nie kradzieżą nazwać wykorzystanie w reklamie głosu wygenerowanego przez sztuczną inteligencję? Głosu łudząco podobnego do głosu osoby, która właśnie głos ma rozpoznawalny, a na tę rozpoznawalność pracowała latami.