W budynku przybywało 75 osób, z czego 35 opuściło go samodzielnie, a 40 zostało ewakuowanych przez służby ratownicze.
O szczegółach akcji informuje młodszy brygadier Bartłomiej Góral, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Koszalinie: - Na miejsce zadysponowano sześć zastępów straży pożarnej. Spaleniu uległo mieszkanie o powierzchni ok. 55 mkw. Z niego strażacy ewakuowali jedną osobę, którą przekazano ratownikom medycznym. Strażacy ewakuowali także osoby z mieszkania znajdującego się bezpośrednio nad pożarem. Do tego użyli drabin mechanicznych.
Jak poinformowała Natalia Dorochowicz, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, na miejscu pracowało 5 zespołów ratownictwa medycznego.
Jedna z osób poszkodowanych - starsza kobieta była reanimowana. Pozostałe osoby poszkodowane, w tym dwoje dzieci, podtruły się dymem.
Inspektor nadzoru budowlanego zdecydował, że środkowa klatka budynku nie nadaje się do użytkowania.
Wszyscy mieszkańcy lokali wyłączonych z użytkowania znaleźli schronienie u swoich bliskich – nikt nie skorzystał z przygotowanych przez miasto lokali zastępczych.
Służby techniczne przywracają dostawy energii i gazu, dzięki czemu mieszkańcy skrajnych klatek będą mogli wrócić do swoich lokali.
Póki co nie ma informacji o przyczynach pożaru.
ap/ar/zn/aj/mt