
Akt oskarżenia trafił do sądu w listopadzie 2023 r. Zostało nim objętych trzech lekarzy sprawujących opiekę nad kobietą, która do Szpitala Powiatowego w Pszczynie trafiła we wrześniu 2021 roku w 22. tygodniu ciąży. Zarzuty obejmują niepodjęcie prawidłowego postępowania diagnostyczno-terapeutycznego oraz weryfikacji przyjętego trybu postępowania, czego skutkiem było obumarcie płodu i w konsekwencji śmierć pokrzywdzonej na wskutek wstrząsu septycznego. Rodzina zmarłej stoła na stanowisku, że lekarze zbyt długo zwlekali z zakończeniem ciąży, co przyczyniło się do śmierci 30-latki.
Zgodnie z czwartkowym (nieprawomocnym) orzeczeniem pszczyńskiego sądu, jeden z lekarzy usłyszał w tej sprawie wyrok roku więzienia w zawieszeniu i zakaz wykonywania zawodu na cztery lata. Dwóch innych zostało skazanych na bezwzględne więzienie (rok i trzy miesiące oraz rok i sześć miesięcy), a także zakaz wykonywania zawodu przez sześć lat.
Sąd, jak ogłosił w czwartek przewodniczący składu sędziowskiego sędzia Artur Kot, uznał Krzysztofa P., który zastępował ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego szpitala powiatowego w Pszczynie, za winnego narażenia pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia przez osobę, na której ciążył obowiązek opieki (art. 160 par. 2 Kodeksu karnego).
Sąd przyjął, że Krzysztof P. sprawował funkcję osoby faktycznie wykonującej obowiązki zastępcy ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego i skazał go na jeden rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz 40 tys. zł grzywny. Zakazał mu wykonywania zawodu lekarza oraz zajmowania wszystkich stanowisk związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych przez cztery lata, a także nakazał przeproszenie pokrzywdzonych.
Michał M. – oskarżony o ten sam czyn ginekolog położnik, pełniący poranny dyżur w izbie przyjęć pszczyńskiego szpitala - został skazany na rok i trzy miesiące bezwzględnego pozbawienia wolności; sąd zakazał mu też wykonywania zawodu przez sześć lat.
Andrzejowi P., ginekologowi położnikowi pełniącemu wtedy dyżur popołudniowy na oddziale ginekologiczno-położniczym, śledczy zarzucili narażenie Izabeli na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia pozostające w związku przyczynowo-skutkowym z nieumyślnym spowodowaniem jej śmierci (art. 160 par. 2 kk i art. 155 kk). Sąd skazał go na rok i sześć miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności i zakazał mu wykonywania zawodu przez sześć lat.
Pełnomocniczka bliskich Izabeli, radca prawny Jolanta Budzowska powiedziała PAP, że w jej ocenie "wyrok jest satysfakcjonujący zarówno w zakresie ustalenia winy, wymiaru kary, jak i jeżeli chodzi o orzeczone środki karne w postaci zakazu wykonywania zawodu".
PAP/ar
