
Trwają prace przy infrastrukturze Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej. W Boninie remontowany jest peron. W Koszalinie już wkrótce otwarta zostanie sala tradycji.
Koszt robót na stacji w Boninie to około 50 tysięcy złotych. Pieniądze pochodzą z budżetu Towarzystwa Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej. Jak poinformował jego prezes Paweł Gajdzica, prace powinny zakończyć się jeszcze w tym roku, a peron zostanie przywrócony do użytkowania na prawie całej długości. - Robimy mu nową krawędź i nawierzchnię - dodał Paweł Gajdzica.
By uzyskać odpowiedni efekt, zamontowane zostaną odzyskane przy przebudowie peronów PKP PLK kamienne, granitowe bloki, a nie obecnie stosowane płyty z prefabrykatów żelbetowych.
Natomiast w pomieszczeniu przy dworcu, które przekazało TKKW Zarząd Budynków Mieszkalnych w Koszalinie, powstaje izba tradycji. - Zostało ono przyłączone do naszej kasy biletowej - wyjaśnił Paweł Gajdzica. Obecnie trwa wyposażanie sali i drobne prace wykończeniowe.
Koszalińska kolej wąskotorowa, która kursuje z Koszalina do Rosnowa w gminie Manowo, stanowi jedną z największych atrakcji turystycznych regionu. Co roku korzysta z niej niemal 20 tysięcy turystów. Jest kontynuatorką wąskotorówki, która powstała w przedwojennym Koszalinie w 1898 roku.
rz/zas
Posłuchaj
mieszkańcy Koszalina i turyści- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00