fot. pixabay.com
Jest już raport o stanie miasta za 2024 rok. Wynika z niego, że kurort ma mniej niż 40 tys. mieszkańców. Coraz większy ich odsetek to osoby w wieku 60+, które stanowią już ponad 34 proc. populacji.

Michał Kujaczyński, rzecznik kołobrzeskiego magistratu powiedział, że raport o stanie samorządu to wymagany prawem dokument, który musi został sporządzony przez każdą gminę w Polsce. Zawiera wszystkie podstawowe dane, m.in. sprawy budżetowe, inwestycje, sprawy społeczne, gospodarcze, ruch turystyczny oraz aspekty demograficzne.

- W raporcie opisanych jest szereg spraw - demografia, zatrudnienie mieszkańców, analiza branż gospodarki. Gorąco zachęcam do lektury. Jeżeli ktoś poszukuje danych o konkretnych aspektach życia w mieście, to powinien się z zapoznać z tym raportem - powiedział rzecznik.

Jak wynika z raportu w Kołobrzegu w ubiegłym roku mieszkało mniej ludzi niż w latach poprzednich. W 2024 roku kurort miał poniżej 40 tys. mieszkańców. Głównym powodem są niekorzystne tendencje demograficzne - więcej osób umiera niż się rodzi, a młodzi kołobrzeżanie zmieniają miejsce zamieszkania i coraz częściej wybierają miejscowości podmiejskie.

Na tym korzystają okoliczne gminy, m.in. gmina Dygowo. - Gdybyśmy bazowali na swoich rodowitych mieszkańcach, to pewnie demograficznie bylibyśmy na minusie. Dzięki, pozwolę sobie użyć takiego sformułowania, napływowym mieszkańcom najczęściej właśnie z Kołobrzegu, jesteśmy na plusie. Wydaje się, że przyjęty przez gminę kierunek rozwoju jest właściwy - Grzegorz Starczyk, wójt gminy Dygowo.

Raport, który jest dostępny na stronie ratusza, zostanie oficjalnie przedłożony radnym na sesji absolutoryjnej.

ma/ar

Posłuchaj

Michał Kujaczyński, rzecznik kołobrzeskiego magistratu Grzegorz Starczyk, wójt gminy Dygowo