
Złożenie wniosku o wyłączenie sędziów potwierdzili PAP rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Koszalinie Sławomir Przykucki i rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Łukasz Błogowski.
Prok. Błogowski uściślił, że wniosek złożony przez prokuratora dotyczy obu sędziów zawodowych wyznaczonych do sprawy, którzy „w wyniku wadliwego ukształtowania KRS zostali powołani na te stanowiska” i są tzw. neosędziami.
Sędzia Przykucki poinformował, że wniosek o wyłączenie sędziów rozpoznawać będzie sędzia sądu okręgowego z wieloletnim stażem Jacek Matejko.
W powtórnym procesie w sprawie zabójstwa trzech kobiet z Kołobrzegu składowi orzekającemu przewodniczyć miała sędzia sądu okręgowego Sylwia Dorau-Cichoń. Do składu wylosowana została także sędzia Anna Sikorska-Obtułowicz. Obie mianowane po 2017 r. i powołane na stanowisko sędziego Sądu Okręgowego w Koszalinie odpowiednio w 2022 r. i 2023 r. Sąd w tym składzie chciał, by proces ruszył 15 maja.
Sprawa wróciła do Sądu Okręgowego w Koszalinie, bo Sąd Apelacyjny w Szczecinie 24 stycznia tego roku uchylił wyrok sądu I instancji z czerwca 2023 r. skazujący Mariusza G. z Kołobrzegu na dożywocie za zabójstwo trzech kobiet i na kary więzienia jego czworo pomocników w zacieraniu śladów zbrodni i przejmowaniu majątku ofiar.
Została ona przekazana do ponownego rozpoznania, bo uchylony wyrok wydała tzw. neosędzia Anna Rutecka-Jankowska. Powołując się na bezwzględne przyczyny odwoławcze, przewodniczący rozprawie apelacyjnej sędzia SA Andrzej Olszewski stwierdził, że zdaniem całego pięcioosobowego składu orzekającego sędzia Rutecka-Jankowska „nie spełnia standardów niezawisłości i bezstronności” w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, art. 47 Karty praw podstawowych i art. 6 ust. 1 Europejskiej konwencji praw człowieka. Wskazał przy tym, że „ten wyrok jest obarczony tyloma wadami, że nawet gdyby nie było tej zasadniczej przesłanki i tak zostałby uchylony”.
Na rozstrzygnięcie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie nie wpłynęła w terminie skarga od żadnej ze stron postępowania. Kasację złożył obrońca głównego oskarżonego. Sąd uznał ją za niedopuszczalną i wydał zarządzenie o odmowie jej przyjęcia.
48-letni obecnie Mariusz G. z Kołobrzegu, którego media nazwały „krwawym tulipanem”, w czerwcu 2023 r. został skazany na dożywocie za zabójstwo trzech kobiet z motywów zasługujących na szczególne potępienie, z chęci przejęcia majątków i popełnienie jeszcze 14 z 19 przestępstw. Sąd orzekł, że Mariusz G. o przedterminowe warunkowe zwolnienie może się ubiegać po 35 latach. Pozbawił go praw publicznych na 10 lat i nałożył obowiązek naprawienia szkód (prawie 0,4 mln zł) i wypłaty zadośćuczynienia spadkobiercom ofiar (1,7 mln zł).
Pierwszą ofiarą Mariusza G. wiosną 2016 r. była 31-letnia Iwona K. W październiku 2018 r. zabił 37-letnią kołobrzeżankę Anetę D. 54-letnia Bogusława R. straciła życie 7 czerwca 2019 r.
Za pomocnictwo różnego rodzaju w zacieraniu śladów zbrodni i przejmowaniu majątków ofiar przed sądem stanęło także czworo współoskarżonych. Sebastiana T. sąd skazał na cztery lata pozbawienia wolności, a Dorotę Ł. na trzy lata więzienia. Karolina S. miała spędzić w więzieniu dwa lata i cztery miesiące, a jej matka Łucja S. półtora roku.
Mariusza G. przebywa w areszcie tymczasowym. Śledztwo prowadziła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie.
Ostateczny projekt o statusie sędziów mianowanych po 2017 r. ma być gotowy, jak zapowiada MS, jeszcze w kwietniu. Weryfikacja miałaby się odbywać na mocy ustawy. Miałyby zostać powtórzone konkursy na stanowiska zajmowane obecnie przez sędziów, którzy awansowali na nie po 2017 r.
PAP/aj
