
Rząd zajmie się we wtorek projektem reformy szpitalnictwa przygotowanym przez Ministerstwo Zdrowia. Zakłada on możliwość elastycznego przekształcania oddziałów szpitalnych, łączenia szpitali przez samorządy i plany naprawcze dla zadłużonych placówek.
Projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw znalazł się w planie najbliższego posiedzenia Rady Ministrów. Jest to jego trzecia wersja. W toku konsultacji publicznych poprzednich wersji nie było zgody co do tego, na jakim szczeblu ma zapadać decyzja o przekształceniu szpitali i ich konsolidacji.
Ministra zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała w piątek PAP, że projekt ma poparcie premiera Donalda Tuska.
- Uważam, że jest to niezwykle ważne, bo ustawa o reformie szpitali, z którą wyszłam kilka miesięcy temu, została zatrzymana z różnych powodów. Swoje uwagi mieli też nasi koalicjanci. (...) To jest oczywiście jej wersja +soft+, ale ona na pewno będzie przyjęta przez Radę Ministrów, bo jest już po Komitecie Stałym Rady Ministrów - zapewniła.
Główna koncepcja reformy zawarta w projekcie polega na możliwości przekształcenia szpitali i ich konsolidacji. W obecnej wersji projektu przyjęto, że decyzje będą podejmowały oddziały wojewódzkie NFZ. Wcześniej MZ proponował m.in., aby istnienie porodówki uzasadniało roczne minimum liczby porodów, a w kolejnej wersji - zespoły przy wojewodach.
Projekt MZ zakłada, że szpitale będą mogły za zgodą NFZ zamienić niektóre świadczenia udzielane w trybie pełnej hospitalizacji na leczenie planowe lub jednodniowe. Szpitale będą mogły także za zgodą prezesa NFZ zamienić SOR-y na izby przyjęć. Łagodniejsze mają być wymogi udzielania świadczeń nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w ramach „sieci szpitali”.
Projekt resortu zdrowia zakłada, że związki samorządów będą mogły tworzyć i prowadzić szpitale (samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, podmioty lecznicze w formie spółek kapitałowych i jednostek budżetowych). Na przykład powiaty będą mogły połączyć dwa szpitale i w ramach nowej jednostki i podzielić szpitalne oddziały o określonych profilach, aby te się nie dublowały.
Ponadto projekt wprowadza szczegółowe rozwiązania dotyczące tworzenia i zatwierdzania programów naprawczych zadłużonych szpitali.
Po zmianach ma się zmniejszyć liczba szpitali, które utrzymują stałą gotowość do udzielania świadczeń w trybie ostrym. Szpitalne świadczenia zabiegowe mają się koncentrować w ośrodkach z większym doświadczeniem i potencjałem kadrowym. Według MZ, lepsza wycena świadczeń w poradniach specjalistycznych sprawi, że diagnostyka i leczenie będzie się częściej odbywać bez konieczności hospitalizacji.
Reforma szpitalnictwa jest „kamieniem milowym” w Krajowym Planie Odbudowy (KPO), czyli od jego realizacji jest uzależniona wypłata pieniędzy z KPO. Dzięki zmianom oferta szpitali ma być dostosowana do lokalnych potrzeb, w tym do zmian demograficznych: spadającej liczby urodzeń i starzejącego się społeczeństwa. Efektywniej mają być wykorzystywane kadry medyczne, sprzęt i infrastruktura.
W lipcu ub. roku Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało reformę systemu ochrony zdrowia, która zakłada m.in. powstanie terytorialnych map świadczeń powiązanych z finansowaniem i inwestycjami, a także warunkową zamianę długów szpitali na kredyty udzielone przez BGK.
PAP/aś
