
Dwie czołowe zawodniczki na świecie w Indian Wells spisują się wyśmienicie. Świątek w ćwierćfinale pokonała rozstawioną z numerem 8. Chinkę Qinwen Zheng 6:3, 6:3, rewanżując się za przegrany półfinał igrzysk w Paryżu i podobnie jak Sabalenka w turnieju nie straciła jeszcze seta.
Aby doszło do finału z udziałem dwóch najlepszych rakiet świata Polka musi wcześniej uporać się z Rosyjską nastolatka Mirrą Andriejewa, a Sabalenka pokonać majacą świetna passę Madison Keys. Amerykanka w ćwierćfinale łatwo poradziła sobie z doświadczoną Szwajcarką Belindą Bencic, wygrywając 6:1, 6:1.
Keys, zwyciężczyni tegorocznego Australian Open, w finale którego pokonała Sabalenkę, wygrała 16. mecz z rzędu.
Świątek w Indian Wells broni tytułu, a najlepsza była tu także w 2022 roku. Sabalenka jeszcze nie wygrała "piątej lewy" Wielkiego Szlema, jak nazywany jest ten turniej. Niezależnie od końcowych rozstrzygnięć Białorusinka powiększy przewagę nad Polką w poniedziałkowym notowaniu rankingu WTA.
Wyniki ćwierćfinałów:
Iga Świątek (Polska, 2) - Zheng Qinwen (Chiny, 8) 6:3, 6:3
Mirra Andriejewa (Rosja, 9) - Elina Switolina (Ukraina) 7:5, 6:3
Madison Keys (USA, 5) - Belinda Bencic (Szwajcaria) 6:1, 6:1
Aryna Sabalenka (Białoruś, 1) - Ludmiła Samsonowa (Rosja, 24) 6:2, 6:3
pap/jr
