
Informację potwierdziła w czwartek PAP prok. Marzena Czyżyk z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. - Na tym etapie postępowania nikomu nie przedstawiono zarzutów - dodała prokurator Czyżyk i podkreśliła, że "śledztwo można określić jako znajdujące się w początkowej fazie, na etapie zabezpieczenia dokumentów i elektronicznych nośników danych".
Przyznała, że prokuratura przyjęła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, przesłuchała zawiadamiającego i świadków. - Zabezpieczone dokumenty i przedmioty zostaną poddane analizie oraz ekspertyzie przez biegłych - przyznała prokurator Czyżyk.
We wtorek Prokuratura Regionalna w Gdańsku poinformowała, że funkcjonariusze CBA przeprowadzili czynności w Zarządzie Regionu Gdańskiego "S", a także w Komisji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" Pracowników Morza Bałtyckiego z siedzibą w Redzie. Zabezpieczone dowody to dokumenty i elektroniczne nośniki danych.
Śledczy podali wówczas, że 2 sierpnia 2024 r. zostało wszczęte śledztwo przez lęborską prokuraturę po zawiadomieniu złożonym przez jedno ze stowarzyszeń rybołówstwa. Początkowo prowadziła je Prokuratura Rejonowa w Lęborku, a następnie sprawą zajęła się Prokuratura Regionalna w Gdańsku.
Biuro prasowe Solidarności poinformowało, że działania funkcjonariuszy CBA nie dotyczą całego Związku, tylko jednej z organizacji międzyzakładowych zarejestrowanych w Regionie Gdańskim NSZZ "Solidarność".
Zgodnie z unijnym rozporządzeniem od 1 stycznia 2020 r. obowiązuje zakaz połowu dorsza we wschodniej części Morza Bałtyckiego. Decyzja UE miała na celu ratowanie będącego w złym stanie dorsza atlantyckiego w tym rejonie Bałtyku. W styczniu 2020 r. Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej zawarło porozumienie ze sztabem kryzysowym armatorów rybołówstwa rekreacyjnego. Zakładało ono m.in. możliwość złomowania jednostek, stworzenie osłony na czas opracowania przepisów przez ministerstwo i rekompensat dla załóg.
W ubiegłym roku resort infrastruktury przygotował projekt ustawy przewidującej pomoc państwa dla rybaków, narażonych na straty w związku z wprowadzeniem zakazu połowu dorsza.
Autorzy projektu oceniają, że zakazy połowu dorsza stawiają armatorów jednostek pływających w bardzo trudnej sytuacji. Znaczne ograniczenie możliwości prowadzenia działalności zarobkowej powoduje straty finansowe w tym sektorze, a przedsiębiorcy prowadzący działalność ponoszą koszty opłat portowych, ubezpieczeń, podatków oraz wynagrodzeń pracowników.
PAP/ar
