fot. prk24.pl
Zaproszenie Jacka Żukowskiego w tym tygodniu przyjęli słupscy radni: przewodniczący rady miejskiej Paweł Szewczyk (Koalicja Obywatelska), Beata Kątnik (Słupsk Wspólnie), Aleksandra Karnicka (Łączy nas Słupsk) oraz Adam Treder (Prawo i Sprawiedliwość).

Na grudniowej sesji słupscy radni poparli uchwałę o przyłączeniu do miasta terenów gmin Kobylnica oraz Redzikowo. Zakłada ona przyłączenie do miasta Bolesławic, części Kobylnicy oraz niezamieszkałego obszaru Włynkówka.

W gminach Redzikowo i Kobylnica trwają konsultacje z mieszkańcami. Następnie wniosek miasta zaopiniuje wojewoda pomorski. Ostateczną decyzję o zmianie granic podejmie Rada Ministrów.

Paweł Szewczyk zaznaczył na naszej antenie, że jednym z powodów powstania tego projektu jest finansowanie miejskich instytucji: - W debacie o rozszerzeniu Słupska wiele osób mówi, ile mogą stracić okoliczne gminy. Nikt natomiast nie martwi się, jak Słupsk poradzi sobie z jakością usług publicznych. Przypominam, że korzystają z nich także mieszkańcy okolicznych samorządów. Przykładowo, podatnicy ze Słupska płacą 100 milionów złotych rocznie na oświatę, z czego kilkanaście mln przypada na edukację dzieci spoza miasta.

- Konflikt między miastem a sąsiednimi gminami nie służy niczemu. Ma on także wpływ na relacje między mieszkańcami. Samorządy powinny razem współpracować i pozyskiwać dotacje. Moim zdaniem proces ewentualnego rozszerzenia granic Słupska powinien zacząć się od rozmowy wszystkich stron - powiedziała Beata Kątnik.

Podczas piątkowej audycji radni dyskutowali także m.in. o bonifikatach w wynajmie miejskich nieruchomości.

Więcej w poniższej rozmowie.

jż/mt

Posłuchaj

„Samorządowe Potyczki”
  • 00:00:00 | 00:00:00
::