fot. Skytinel

W nocy z 3 na 4 stycznia pod Szczecinkiem spadł niewielki meteoryt. Eksperci przypuszczają, że obiekt może znajdować się na zalesionych terenach w okolicach Wierzchowa.

3 stycznia, po godzinie 23.00 stacje obserwacyjne projektu Skytinel zarejestrowały jasny bolid nad województwem zachodniopomorskim. Eksperci wykluczyli, by miał on związek z maksimum roju Kwadrantydów, ale mógł on doprowadzić do spadku niewielkiego meteorytu.

„(...) Meteoroid wszedł w atmosferę pod bardzo stromym kątem względem powierzchni Ziemi – wynosił on 64°. Jasna faza lotu rozpoczęła się na wysokości 90 km, przy prędkości 25,9 km/s, gdy obiekt znajdował się w rejonie Bornego Sulinowa - poinformowano na stronie internetowej projektu Skytinel.

Zaznaczono również, że biorąc pod uwagę przytoczone parametry początkowe, spadek meteorytu był mało prawdopodobny.

„Meteoroid okazał się jednak bardzo trwały i nie uległ rozpadowi w trakcie lotu, a poniżej 50 km nad Ziemią zaczął bardzo szybko wytracać swoją prędkość. Ostatecznie, jasna faza lotu zakończyła się na wysokości 26,8 km przy prędkości 5-6 km/s. Obliczenia masy końcowej na bazie tempa hamowania wykazały, że niewielki fragment meteoroidu mógł przetrwać lot przez atmosferę i dotrzeć do gruntu” - podano.

Eksperci szacują, że meteoryt jest nieduży, a jego masa nie przekracza 50 gramów. Zaznaczają również, że odnalezienie tak małego obiektu będzie bardzo trudne.

„Prawdopodobnie spadł on na zalesione tereny w okolicach miejscowości Wierzchowo, czyli w miejscu znacznie odchylonym na wschód od przedłużenia trajektorii z jasnej fazy lotu. Ma to związek silnym wiatrem z kierunku NW, związanym z przechodzącym wówczas frontem atmosferycznym” - wyjaśniono.

Zdaniem ekspertów meteoroid pochodził z pasa planetoid między Marsem a Jowiszem. „Przed wejściem w ziemską atmosferę, meteoroid obiegał Słońce w nieco ponad 3 lata, a jego orbita była nieznacznie nachylona do płaszczyzny Układu Słonecznego” - dodano.

red.