fot. pixabay/prk24

Zgodnie z przyjętą przez Radę Miejską w Koszalinie uchwałą, opłata za pobyt dziecka w żłobku wyniesie 1750 zł, jednak 1500 zł pokryje tzw. babciowe. Oznacza to, że rodzice dzieci będą musieli zapłacić 250 złotych oraz ponieść koszty wyżywienia maluchów, czyli 210 złotych.

Dotychczas opłata za miejski żłobek wynosiła 580 złotych plus koszty wyżywienia dzieci, ale rodzice otrzymywali jeszcze 400 złotych dofinansowania z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Prezydent Koszalina Tomasz Sobieraj tłumaczył, że propozycja zmian w opłatach wynika m.in. z wprowadzenia przez rząd „babciowego” oraz ciągle rosnących kosztów ponoszonych przez samorząd.

- Koszt utrzymania dziecka w koszalińskim żłobku to ok. 2500 złotych. Dostajemy 1500 zł od państwa. Pozostałą kwotą musimy się podzielić z rodzicami. Nasza propozycja jest taka, by było to 250 zł za każde dziecko plus wyżywienie. To nie są duże pieniądze, ale one pozwolą nam usprawnić funkcjonowanie żłobków, wyremontować je, zakupić sprzęt komputerowy, kamery - informuje prezydent Sobieraj.

Uchwałę poparło 13 radnych Koalicji Obywatelskiej. Decyzję argumentowała jego szefowa Dorota Chałat: - Infrastruktura w żłobkach publicznych odbiega jakością od tej w niepublicznych. Nie możemy dopuścić do sytuacji, że nie będzie środków na to, by powstały place zabaw. To nie stanie się kosztem rodziców, tylko kosztem miasta, które ma zapewnić opiece żłobkowej standard taki, jak chociażby w żłobkach niepublicznych.

Przeciwko podjęcia uchwały było sześciu radnych z Trzeciej Drogi oraz Prawa i Sprawiedliwości.

O powodach braku poparcia dla uchwały mówił szef klubu radnych Trzeciej Drogi Błażej Papiernik: - Gdy koszt opłaty stałej w żłobku wynosił 580 zł, wówczas samorząd dokładał 2000 złotych. Teraz mógłby dokładać 1000 złotych, a chce tylko 750. Samorząd tłumaczy, że będzie chciał inwestować w infrastrukturę, ale nie ma tego wpisanego ani w wieloletnią prognozę finansową, ani w budżet miasta.

Wcześniej w głosowaniach przepadły poprawki do projektu uchwały zaproponowane przez radnego Błażeja Papiernika zakładające podniesienie opłaty stałej za pobyt dziecka w żłobku do kwoty 1500 zł i ustalenia maksymalnej dziennej stawki żywieniowej na poziomie 15 zł.

Zdaniem Andrzeja Jakubowskiego z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości projekt powinien być poddany konsultacjom społecznym: - Powinien podlegać dyskusjom, czego prezydent, który mówi, że jest „prezydentem dialogu”, nie zaprezentował. Wrzucił to niespodziewanie na nadzwyczajną sesję rady, chyba licząc na to, że przejdzie bez echa. Pośpiech jest tu niewskazany, trzeba dokonać konsultacji i dyskusji różnych stron – zaznaczył.

Przyjęte zapisy pozwalają także podnieść dzienną opłatę żywieniową do 20 zł. Do końca 2024 r. stawka żywieniowa ma pozostać jednak na poziomie 10 zł, o czym zapewnili na briefingu przed sesją prezydent Koszalina Tomasz Sobieraj i jego zastępca Sebastian Tałaj.

Uchwała zacznie obowiązywać 1 października br., gdy rusza rządowy program „Aktywny Rodzic”, w ramach którego rodzice będą mogli składać wnioski do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o świadczenie „aktywnie w żłobku” w wysokości do 1500 zł miesięcznie na dziecko lub do 1900 zł na dziecko z niepełnosprawnościami.

Do żłobków, których organem prowadzącym jest miasto, uczęszcza ponad pół tysiąca dzieci.

Radni zdecydowali też o zmniejszeniu miejskiej dotacji dla prywatnych żłobków z 400 do 200 złotych na dziecko.

Miasto szacuje, że dzięki tym uchwałom zaoszczędzi prawie dziesięć milionów złotych.

rz/PAP/zn

Posłuchaj

Andrzej Jakubowski
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
Błażej Papiernik
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
Dorota Chałat
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
Tomasz Sobieraj
  • 00:00:00 | 00:00:00
::