Inscenizację poprzedziły oficjalne obchody z udziałem kompanii reprezentacyjnej Wojska Polskiego, które zorganizowano przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego. Były salwa honorowa, apel pamięci, wojskowe odznaczenia oraz okolicznościowe przemówienia.
Komendant Centrum Szkolenia Sił Powietrznych w Koszalinie pułkownik Józef Trejder powiedział, że jest dumny z możliwości upamiętnienia Powstańców Warszawskich: - To duma nosić polski mundur. Co roku, gdy zbliża się ta rocznica, zastanawiam się, jak można przez tyle lat przeżyć pod okupacją. Powstanie Warszawskie pokazało jednak, że Polacy są narodem niepodległym.
Prezydent Koszalina Tomasz Sobieraj zwrócił uwagę, że w powstaniu walczyli przede wszystkim młodzi ludzie: - Młodzi Polacy nie potrafili sobie wyobrazić innego życia niż w wolnej ojczyźnie. 63 dni powstania to dla Polaków świętość, symbol walki o ideały. Powstańcy walczyli nie mając nadziei na poprawę własnego losu, ale była w nich nadzieja na poprawę losu ojczyzny.
Po części oficjalnej przed Ekonomem ponad 100 rekonstruktorów historycznych przedstawiło zgromadzonym mieszkańcom realia 1944 roku. - Ukazaliśmy m.in. rozpoczęcie powstania, zdobycie przez powstańców niemieckiego urzędu oraz przejęcie jednej z dzielnic. Pamięć o tych wydarzeniach to ważny element naszej tożsamości narodowej - podkreślił Norbert Koselski, prezes Stowarzyszenia Projekt Koszalin i współorganizator obchodów.
Inscenizacja zgromadziła wielu mieszkańców Koszalina i regionu. - To wyjątkowy dzień, który należy czcić. Skoro my nie będziemy pamiętać, to nie możemy żądać od następnych pokoleń, by o tym powstaniu pamiętali - powiedzieli naszemu reporterowi.
Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku. Było wymierzone militarnie w Niemcy, a politycznie w ZSRR oraz podporządkowanym mu polskim komunistom. W czasie 63 dni wal zginęło 16 tysięcy żołnierzy, 20 tysięcy było rannych i 15 tysięcy wziętych do niewoli. W wyniku nalotów, ostrzału artyleryjskiego, ciężkich warunków bytowych oraz masakr urządzanych przez oddziały niemieckie zginęło od 150 tysięcy do 200 tysięcy cywilów. Na skutek walk powstańczych oraz systematycznego wyburzania miasta przez Niemców uległa zniszczeniu większość zabudowy lewobrzeżnej Warszawy, w tym setki bezcennych zabytków oraz obiektów o dużej wartości kulturalnej i duchowej.
Radosław Zmudziński/ar