fot. pixabay.com
Elżbieta Zinka, ordynator Oddziału Kardiologii w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie przypomina, że w upalne dni brak odpowiedniego nawodnienia może prowadzić do omdlenia, a nawet do zawału.

- Nie zdajemy sobie sprawy, że przez skórę również wydalamy dużą część wody. Dlatego trzepa pić co najmniej dwa litry wody dziennie. Spadek ilości krwi w naczyniach może skutkować spadkiem ciśnienia i - w najłagodniejszej formie - omdleniami - mówi Elżbieta Zinka.

Lekarka dodaje, że w czasie upałów najlepiej pić po prostu wodę: - Można tę wodę "zaprawić" szczyptą soli, aby ją zatrzymać w organizmie. Należy natomiast unikać mocnej herbaty, kawy i słodkich napojów.

Wiele osób w czasie upałów cierpi na rożnego rodzaju dolegliwości, dlatego szczególnie osoby starsze muszą o siebie szczególnie zadbać.

- Lepiej jak jest nieco chłodniej. Ale jeżeli już słońce tak praży, to warto usiąść w cieniu, pamiętać o lekach i pić dużo wody - powiedzieli naszej reporterce seniorzy z Koszalina.

Lekarze apelują, żeby osoby starsze w czasie upałów nie wychodziły z domu, szczególnie między godzinami 11-16.

W przypadku udaru cieplnego, którego pierwsze objawy to ból głowy oraz wymioty, należy natychmiast schłodzić organizm.

kch/ar

Posłuchaj

kardiolog Elżbieta Zinka o konieczności nawadniania organizmu w czasie upałów kardiolog Elżbieta Zinka o przyjmowaniu płynów w czasie upałów seniorzy