Wieczór wyborczy KO w Koszalinie. Radość z pierwszych wyników sondażowych

Senator KO Stanisław Gawłowski nie krył zadowolenia z wyników partii w wyborach do europarlamentu. Jest też pewien mandatu dla obecnego koszalińskiego posła Bartosza Arłukowicza, który był liderem listy w okręgu 13: - Nie ma najmniejszych wątpliwości, że te wybory wygrała Koalicja Obywatelska. Gdybyśmy zliczyli wszystkie głosy oddane na partie demokratyczne w Polsce, to widać, że populiści dostali „łupnia”. Jest też dodatkowy powód do radości w koszalińskiej KO, bo nie mam najmniejszej wątpliwości, że eurodeputowanym ponownie zostanie Bartosz Arłukowicz.

Tomasz Sobieraj, szef struktur powiatowych Platformy Obywatelskiej skomentował frekwencję w Koszalinie, która była jedną z lepszych w kraju: - Cieszy to, że mieszkańcy Koszalina są tak prodemokratyczni i poważnie traktują ten obowiązek obywatelski, jakim jest chodzenie na wybory.

Mandat dla posła Bartosza Arłukowicza do Parlamentu Europejskiego oznacza, że na jego miejsce do Sejmu wejdzie obecna radna KO, szefowa klubu radnych Barbara Grygorcewicz. W czasie wieczoru wyborczego podkreśliła, że chce zająć się przede wszystkim zdrowiem dzieci: - Walczyłam kiedyś o program „Zdrowo jesz - lepiej żyjesz”. Okazuje się, że ministerstwo edukacji pracuje nad takim programem, w związku z tym będę chciała służyć im doświadczeniem. Chciałabym też trafić do sejmowej komisji edukacji.

Barbara Grygorcewicz podkreśliła, że to była bardzo trudna kampania: - Już rozdając ulotki zauważyliśmy, jak dużo młodych ludzi mówiło, że nie będzie w ogóle brać udziału w głosowaniu. A historia uczy, że należy trzymać rękę na pulsie.

Na miejsce Barbary Grygorcewicz do rady miejskiej w Koszalinie wejdzie Bartosz Malinowski.

kch/red.