fot. Katarzyna Chybowska/prk24

To wspólne działanie Straży Ochrony Kolei oraz policji. Jego celem jest zminimalizowanie liczby wypadków, do których wciąż dochodzi na przejazdach kolejowo-drogowych. Na jednym z nich, na ul. Franciszkańskiej w Koszalinie, można było dziś otrzymać ulotki informacyjne.

A niestety, Koszalin jest niechlubnym liderem w województwie zachodniopomorskim pod względem takich zdarzeń. W regionie koszalińskim, tylko w tym roku, doszło już do pięciu bardzo niebezpiecznych wypadków z udziałem samochodów.

Jak informuje Sławomir Świerczyński, inspektor SOK w Szczecinie, niebezpiecznych zachowań na przejściach kolejowych dopuszczają się nie tylko kierowcy aut, ale również rowerzyści i piesi. - Na tym przejściu rowerzysta wjechał pod najeżdżający pociąg. Miał na tyle szczęścia, że z obrażeniami ręki i nogi trafił do szpitala - podaje jeden z przykładów.

Bartosz Pietrzykowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie S.A dodaje, że do najczęstszych, czasem śmiertelnych, błędów, jakie popełniają kierowcy na przejazdach kolejowo-drogowych należy jazda slalomem między opuszczonymi półrogatkami. - To także wjeżdżanie na tory w momencie, kiedy rogatki po przejeździe pociągu dopiero się podnoszą oraz wjeżdżanie na przejazd bez pewności, że będziemy mogli z niego szybko i bezpiecznie zjechać - uzupełnia Bartosz Pietrzykowski.

99 procent wypadków na przejazdach kolejowych jest spowodowanych przez kierowców, pieszych oraz rowerzystów.

kch/zas

fot. Katarzyna Chybowska/prk24
fot. Katarzyna Chybowska/prk24

Posłuchaj

materiał Katarzyny Chybowskiej