
Strzyżenie, modelowanie i zabiegi pielęgnacyjne włosów, a to wszystko, by wesprzeć finansowo Hospicjum im. św. Maksymiliana Kolbego w Koszalinie. Tym razem udało się zebrać 4730 zł.
Osoby, które przyszły w środę do salonu fryzjerskiego Moniki Dudy, zamiast płacić za wykonanie usługi, wrzucały datki do puszki na rzecz koszalińskiego hospicjum.
Właścicielka salonu i pomysłodawczyni akcji Monika Duda podkreśliła, że cieszy się ona dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców Koszalina i okolicznych miejscowości: - Nie trzeba namawiać ludzi. Oni sami już w styczniu dzwonią, by się umówić. I nawet gdy słyszą, że nie ma już wolnych terminów, to przyjeżdżają tylko po to, by wrzucić datek do puszki.
Dyrektorka hospicjum Grażyna Zięba mówi, że akcja jest dużym wsparciem dla tej placówki: - To wielka pomoc dla naszych pacjentów i całej placówki. Ta akcja cieszy, buduje i pokazuje, że jesteśmy bardzo ważną instytucją dla miasta.
To już trzecia taka akcja koszalińskiej fryzjerki. W poprzednim roku udało się zebrać ponad cztery i pół tysiąca złotych. Wynik tegorocznej zbiórki to 4730 zł.
Radosław Zmudziński/ar
Posłuchaj
Grażyna Zięba, dyrektor Hospicjum im. św. Maksymiliana Kolbego w Koszalinie- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00