7 kwietnia odbędą się wybory samorządowe. Mieszkańcy całej Polski wybiorą m.in. swoich burmistrzów, prezydentów miast oraz radnych. Na naszej antenie organizujemy debaty wyborcze z kandydatami ze Słupska i regionu.
Podczas piątkowej audycji kandydaci na słupskich radnych debatowali m.in. na temat przyszłości Starego Rynku.
Kilka tygodni temu rozpoczęła się przebudowa płyty Starego Rynku. Planowana jest tu także prywatna inwestycja. W miejscu obecnego budynku po kinie Millenium, gdzie działa dyskont spożywczy, ma powstać nowoczesny kompleks wraz z hotelem i restauracjami, salą wielofunkcyjną oraz podziemnym parkingiem.
Jan Lange nie ukrywał, że obawia się o realizację tej inwestycji: - Nie wiem, czy ona dojdzie to skutku. Z pewnością rezygnacja z budowy nie byłaby korzystna dla Słupska, ponieważ miasto nie ma pieniędzy na takie projekty.
Zbigniew Gach zaznaczył na naszej antenie, że jego zdaniem miasto powinno skorzystać z prawa pierwokupu tej nieruchomości: - Wszyscy widzimy, co zrobił z tym miejscem poprzedni inwestor. Działa tam dyskont spożywczy. Nie mamy żadnych gwarancji, że nowy właściciel zrealizuje zapowiadany projekt.
Odmiennego zdania jest Marcin Dadel: - Bardzo dobrze, że miasto nie skorzystało z prawa pierwokupu. Nawet jakbyśmy wydali 17 milionów złotych na sam zakup tej nieruchomości, to przypominam, że właściciel marketu jest jej wieloletnim najemcą. Musielibyśmy z nim negocjować wyprowadzkę. Poza tym potrzebowalibyśmy 150 milionów złotych, aby zainwestować w ten teren.
Jacek Szaran podkreślił, że jest zwolennikiem koncepcji Starego Rynku przedstawionej przez prywatnego przedsiębiorcę: - Wizja nabycia przez miasto budynku po Kinie Millenium jest nieaktualna od kilku lat. Niestety teraz nie ma także współpracy z prywatnym inwestorem. Jego projekt pokazuje, że to miejsce może w przyszłości lepiej wyglądać.
Podczas piątkowej debaty kandydaci także dyskutowali m.in. o nadzorze nad miejskimi inwestycjami.
Więcej w poniższej rozmowie.
jż/mt