fot. Małgorzata Abramowicz/Polskie Radio Koszalin

We wrześniu ubiegłego roku, po trwającym prawie rok remoncie, otwarte zostało targowisko miejskie. Już w pierwszych dniach handlujący zgłaszali uwagi dotyczące wiaty, która - ze względu na swoją konstrukcję - nie spełniała funkcji ochronnych. Zimą problem się nasilił.

Kołobrzescy kupcy poinformowali, że komfort sprzedaży na targowisku pozostawia wiele do życzenia: - Targowisko miało być lepiej zabudowane. Kiedy np. pada deszcz muszę nakrywać asortyment folią. Zdarza się jednak, że nie zdążę i muszę suszyć go w domu.

Placem handlowym zarządza Miejski Zakład Zieleni. Andrzej Staszak, dyrektor ds. administracyjnych powiedział Polskiemu Radiu Koszalin, że spółkę obowiązuje prawo zamówień publicznych oraz kodeks spółek cywilnych, stąd długotrwały proces wprowadzenia korzystnych dla kupców zmian. Zapewnił jednocześnie, że w lutym ma odbyć się postępowanie przetargowe oraz jego rozstrzygnięcie na budowę konstrukcji zabezpieczającej użytkowników targowiska przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi.

- Mają być dospawane elementy, żeby zasłonić tę przestrzeń banerami siatkowymi, żeby była przepuszczalność powietrza, ale też, by śnieg i deszcz nie przedostawały się do wewnątrz wiaty. Nie mamy na bieżąco środków do dyspozycji, ale już są zabezpieczone i w tym roku zaplanowany jest ten wydatek - dodał.

Targowisko kosztowało osiem milionów złotych. Pieniądze na jego przygotowanie pochodziły z zasobów miejskich.

ma/aj

Posłuchaj

kołobrzescy przedsiębiorcy