
Mieleńskie morsowanie w Nowym Roku to już tradycja. Chętnych do zimnej kąpieli jak zawsze nie brakowało.
Kąpiel w z zimnym morzu to ich sposób na utrzymanie zdrowia, ale też pozyskanie energii na najbliższe miesiące. Klub Morsów Posejdon przywitał nowy rok tak, jak lubi najbardziej - wbiegając do lodowatego Bałtyku. - Morsuję po to, żeby nie chorować, ale też by spotkać się z fajnymi ludźmi. Dla takiego wydarzenia warto odpuścić sobie zabawę sylwestrową - mówili członkowie klubu.
Jak zawsze na plaży zgromadzili się turyści, którzy oglądali pierwszą w nowym roku kąpiel w Bałtyku. Morsy zachęcały przy tej okazji do dołączenia do wspólnej zabawy. - Trzeba być naprawdę odważny, żeby wejść do tak zimnej wody. Może też zaczniemy morsować – dla zdrowia i dla towarzystwa - mówili turyści.
- Polecam każdemu. Mam energię, chęć do życia i adrenalinę jak po treningu. Wcale nie jest zimno, jest naprawdę przyjemnie - zachęcały morsy.
Klub Morsów Posejdon z Koszalina przypomina, że ci, którzy chcieliby spróbować swoich sił, mogą dołączyć do nich w każdą niedzielę o godz. 12 na głównej plaży w Mielnie.
kch/zn



-
fot. Katarzyna Chybowska/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Katarzyna Chybowska/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Katarzyna Chybowska/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Katarzyna Chybowska/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Katarzyna Chybowska/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Katarzyna Chybowska/Polskie Radio Koszalin


Posłuchaj
materiał Katarzyny Chybowskiej- 00:00:00 | 00:00:00