![](https://s2.tvp.pl/images2/b/2/f/uid_b2fea918275540e99bd52710173e7cef_width_1920_play_0_pos_0_gs_0_height_1080.jpg)
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. W sprawie zatrzymano 44-latka, na którego od wczoraj prowadzona była obława.
Do zdarzenia doszło w piątek po godz. 22.30 na ul. Sudeckiej we Wrocławiu. W nieoznakowanym radiowozie odnaleziono dwóch policjantów z ranami postrzałowymi głowy, obaj są w stanie krytycznym. Wcześniej widziano osobę uciekającą z samochodu. To zatrzymany 44-letni mężczyzna.
Za 44-latkiem od wczoraj prowadzona była obława. Za pomoc w jego ujęciu Komendant Główny Policji wyznaczył nagrodę w wysokości 100 tys. zł. - W działania są zaangażowani zarówno policjanci z prewencji, jak i pionu kryminalnego. Polegają one m.in. na kontrolach pojazdów, ale też na sprawdzaniu miejsc, w których mężczyzna może przebywać. Wykorzystujemy wszystkie dostępne techniki - powiedział PAP w sobotę rano - jeszcze w trakcie obławy - asp. sztab. Łukasz Dutkowiak, oficer prasowy KWP we Wrocławiu.
Wcześniej mężczyzna był poszukiwany przez policjantów z komisariatu Wrocław Fabryczna. Miał odbyć karę 6 miesięcy pozbawienia wolności na podstawie art. 286 kodeksu karnego, czyli za oszustwo.
Jak przekazał asp. sztab. Łukasz Dutkowiak, prawdopodobnie jeszcze w sobotę dojdzie do przesłuchania zatrzymanego. Może mu grozić kara dożywotniego pozbawienia wolności.
PAP/zn
![](https://s6.tvp.pl/images/6/4/c/uid_64ccfa6b1cdd44658594029de364365f_width_880_play_0_pos_0_gs_0.png)