
W sobotę wieczorem straż pożarna otrzymała zgłoszenie o uszkodzonym kadłubie łodzi, do której dostaje się woda. Po rozpoczęciu poszukiwań z jeziora wyciągnięto dwie osoby w głębokiej hipotermii.
Ich łódź z nieznanych przyczyn zaczęła nabierać wody i przewróciła się. Wędkarze wpadli do wody.
- Na jeziorze w rejonie miejscowości Gleźnowo zaczęła tonąć łódź, na której znajdowały się dwie osoby. Po niecałej godzinie szeroko zakrojonych poszukiwań z wody wyciągnięta została kobieta. Czterdzieści minut później odnaleziono mężczyznę. Oboje zostali przetransportowani do Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. Niestety 54-latek zmarł w nocy w szpitalu - powiedziała Polskiemu Radiu Koszalin aspirant sztabowy Kinga Warczak, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Sławnie.
Okoliczności zdarzenia będzie ustalać policja pod nadzorem prokuratora.
W akcji uczestniczyły jednostki straży pożarnej, Grupa Wodno-Nurkowa z Koszalina i służba SAR z Darłowa.
red./aj
Posłuchaj
aspirant sztabowy Kinga Warczak, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Sławnie- 00:00:00 | 00:00:00