
Celem programu jest zainteresowanie wydarzeniami z przeszłości młodych ludzi, którzy skupiają swoją uwagę na mediach społecznościowych i grach komputerowych.
Podczas seansów filmów historycznych wykorzystywana jest technologia wirtualnej rzeczywistości i specjalnie przygotowana scenografia. Poprzedza je prelekcja wprowadzająca w tematykę historyczną.
Jak powiedział manager wystawy Grzegorz Sawoński, nauczanie historii musi iść z duchem czasu: - Chcemy dotrzeć do uczniów w ich języku, a nowa technologia pozwala im poczuć się jakby byli w danym miejscu. Widząc zniszczoną Warszawę, mogą odczuć strach, złość, a nawet chęć pomocy powstańcom.
Lekcje historii z wykorzystaniem innowacyjnych metod przekazu mają już pierwsi uczniowie i nauczyciele: - To nie jest tylko teoria. W wirtualnych okularach dostrzegamy powstańców z prawej i z lewej strony. Widzimy wybuchające efekty. Chodzimy w kanałach. Jesteśmy w środku wydarzeń. Czujemy się członkami tej grupy - powiedział jeden z uczniów.
Łącznie w projekcie ma wziąć udział 50 tys. uczniów z całej Polski oraz przeszkolonych ma zostać 2,5 tys. nauczycieli.
Uczniowie z lekcji historii w Kołobrzegu będą korzystać jeszcze do najbliższego czwartku.
ma/kp