
Rozmowy o poparciu przyszłego rządu rozpoczną się pewnie od poniedziałku. Będziemy przedstawiać swoją ofertę programową, swój program, jak mógłby funkcjonować kolejny rząd i szukać tych osób, które są gotowe poprzeć program, który przedstawimy - powiedział w czwartek rzecznik rządu Piotr Müller.
Rzecznik rządu, zapytany o rozmowy koalicyjne rządu Mateusza Morawieckiego z pozostałymi parlamentarzystami przekazał, że najprawdopodobniej rozpoczną się w poniedziałek. Poinformował też, że nieformalne rozmowy prowadzono już wcześniej. Jak zaznaczył, wskazywanie konkretnych osób „byłoby niestosowne”.
Na pytanie o liczbę parlamentarzystów, która może zadeklarować poparcie dla rządu Mateusza Morawieckiego, stwierdził, że „takie deklaracje widać dopiero na sali sejmowej”, a faktyczna weryfikacja może nastąpić dopiero po głosowaniu w Sejmie. Piotr Müller podkreślił, że uzyskanie poparcia będzie oparte na zgodzie, co do przedstawionego programu.
- To, co będziemy teraz robić, to po formalnym desygnowaniu premiera, (…) pokażemy potencjalny program rządu premiera Mateusza Morawieckiego, o którego poparcie będziemy apelować do pozostałych członków parlamentu - podkreślił. - Sposób, w który będziemy próbowali zyskać większość, która jest w parlamencie, będzie się opierał przede wszystkim na punktach programowych - zaznaczył. - Te osoby, które będą chciały poprzeć ten program, będą zaproszone do rozmów - dodał rzecznik rządu.
Rzecznik rządu zadeklarował, że nawet w przypadku nieuzyskania poparcia większości parlamentarnej przy wyborze marszałka Sejmu, rząd Mateusza Morawieckiego będzie kontynuował misję tworzenia rządu. Na pytanie o sens prowadzenia dalszych działań stwierdził, że „sens jest taki, żeby pokazać, jaka jest alternatywa programowa”.
- Pamiętajmy o tym, że Polacy jednak powierzyli nam palmę zwycięstwa, jeśli chodzi o wynik wyborczy. Natomiast powiedzieli wprost: szukajcie koalicjantów. Jeżeli tej misji się nie podejmiemy będziemy nie fair wobec naszych wyborców. (…) Będziemy mogli z czystym sumieniem powiedzieć +próbowaliśmy+, ale oferta programowa nie była akceptowana przez pozostałe siły polityczne - zaznaczył Müller. - Byłoby nieodpowiedzialne, gdybyśmy tej misji nie podjęli - dodał rzecznik rządu w rozmowie w Polsat News.
PAP/aś
