fot. Katarzyna Chybowska/Polskie Radio Koszalin

W Unieściu upamiętniono działaczy i sympatyków „Solidarności”, którzy przed laty trafili do wojskowych obozów internowania. 41 lat temu, pod pozorem ćwiczeń wojskowych, władze komunistyczne w ośrodkach w całej Polsce pozbawiły wolności ponad 1700 osób.

Działacze stowarzyszenia „Chełminiacy 1982” złożyli w niedzielę kwiaty pod tablicą upamiętniającą tamte wydarzenia, znajdującą się przed kościołem p.w. Matki Boskiej Gwiazdy Morza.

Jak podkreśla wiceprzewodniczący stowarzyszenia Wiesław Rybicki, takie inicjatywy są bardzo ważne, bo nadal wiele osób nie słyszało o tych tragicznych wydarzeniach. - To element historii, dzięki któremu dziś możemy cieszyć się wolnością. Ci ludzie poświęcili za nią swoje życie i życie swoich rodzin. Nie chcemy, aby te wydarzenia zostały zapomniane.

Władysław Etc ze Stowarzyszenia Osób Internowanych „Chełminiacy 1982” nie ukrywa, że, choć od tamtych wydarzeń minęło już ponad czterdzieści lat, nadal są one żywe w jego pamięci. Z trudem wspomina poczucie strachu o pozostawioną w Koszalinie rodzinę, które towarzyszyło mu przez cały okres internowania. - Żona została w domu z niepełnosprawnym dzieckiem. Utrudniano nam kontakt, nie pozwalano na widzenia i zamalowano treści listów - tłumaczy.

W obozie w Unieściu przebywało 78 osób. Łącznie w całym kraju, w trzynastu placówkach, internowanych zostało ponad 1700 osób.

Stowarzyszanie Osób Internowanych „Chełminiacy 1982” planuje umieścić pamiątkowe tablice we wszystkich miejscach internowania. W tym roku stanęły one w Złocieńcu, Czarnym i Unieściu. W przyszłym roku mają powstać w Trzebiatowie i Szczecinie.

kch/zn

fot. Katarzyna Chybowska/Polskie Radio Koszalin
  • fot. Katarzyna Chybowska/Polskie Radio Koszalin
  • fot. Katarzyna Chybowska/Polskie Radio Koszalin

Posłuchaj

Wiesław Rybicki, wiceprzewodniczący stowarzyszenia „Chełminiacy 1982”
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
Władysław Etc, Stowarzyszenie Osób Internowanych „Chełminiacy 1982”
  • 00:00:00 | 00:00:00
::