fot. PAP/Paweł Supernak
Uczynimy wszystko co możliwe, aby nasz program mimo koalicji, która jest przeciw nam, był dalej realizowany i to nie jest w tej chwili droga zamknięta - powiedział prezes PiS podczas wieczoru wyborczego w siedzibie PiS, komentując wynik sondażu exit poll przeprowadzonego przez Ipsos.

Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 200 mandatów, Koalicja Obywatelska - 163, Trzecia Droga - 55, Lewica - 30 , Konfederacja - 12 - wynika z sondażu Ipsos.

- Wyniki badań dają nam czwarte zwycięstwo w dziejach naszej partii w wyborach parlamentarnych i trzecie po kolei; to jest wielki sukces naszej formacji i naszego projektu dla Polski - podkreślił Jarosław Kaczyński.

Szef PiS przyznał, że pytaniem jest to, czy "ten sukces będzie można zmienić w kolejną kadencję naszej władzy". - I tego jeszcze w tej chwili nie wiemy, ale musimy mieć nadzieję i musimy także wiedzieć, że niezależnie od tego, czy będziemy przy władzy, czy będziemy w opozycji, to ten projekt będziemy na różne sposoby realizować i nie pozwolimy na to, by Polskę zdradzono - podkreślił Kaczyński.

- Nie pozwolimy, by Polska utraciła to, co jest najcenniejsze w dziejach naszego narodu, ze względu na jego doświadczenia - zaznaczył prezes PiS. Czyli, jak wyjaśnił, "niepodległość, prawo do decydowania o własnym losie". - To na pewno będziemy mogli zrobić i z całą pewnością to zrobimy - zadeklarował Kaczyński.

- Uczynimy także wszystko co możliwe, aby nasz program mimo koalicji, która jest przeciw nam, był dalej realizowany i to nie jest w tej chwili droga zamknięta - dodał.

- Przed nami dni walki, dni różnego rodzaju napięć, ale finał w postaci kontynuacji naszego programu, będzie ostatecznie naszym, ale przede wszystkim Polski zwycięstwem - podkreślił Kaczyński.

- Niezależnie od tego, jak to ostatecznie będzie, jaki będzie ostateczny rozkład głosów, bo tego tak naprawdę jeszcze w tej chwili nie wiemy, to uczynimy wszystko i powtarzam to, co państwo tak chętnie powtarzacie: zwyciężymy. Dziękuję. Czekajmy teraz na dalszy rozwój wydarzeń. Mogą być ciekawe wydarzenia - powiedział.

Według danych Ipsos, frekwencja w wyborach parlamentarnych wyniosła 72,9 proc.

PAP/ar