
W „Studiu Kołobrzeg” mówiliśmy o ważnych i ciekawych sprawach dotyczących miasta i jego okolic.
50 lat czekali i się doczekali. Mowa o świetlicy, która w sobotę została uroczyście oddana do użytku mieszkańcom Sianożęt w gm. Ustronie Morskie.
Koszt powstania obiektu to ponad 900 ty,. zł, a środki w całości pochodziły z zasobów własnych gminy. Jak powiedzieli mieszkańcy była to jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji.
Świetlicę w Sianożętach zwiedzała Gosia Abramowicz.
- 00:00:00 | 00:00:00
Dużo ciekawych rzeczy działo się w miniony weekend w świecie sportu. Relację z wydarzeń przygotował Mariusz Wolański.
- 00:00:00 | 00:00:00
Po pięciu latach starań w Kołobrzegu dobiegła końca budowa Pomnika Pamięci Nadberezyńców i Ofiar Akcji Antypolskiej NKWD 1937 - 1938. Wybudowanie pomnika za cel postawiło sobie Stowarzyszenie Budowy Pomnika Akcji Antypolskiej NKWD i Zagłady Nadberezyńców. W sobotę inicjatorzy przedsięwzięcia spotkali się przy pomniku i oficjalnie ogłosili zakończenie prac jednocześnie składając podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do jego powstania.
Spotkanie odbyło się w strugach deszczu, co też miało swoją dodatkową symbolikę.
Głównym fundatorem przedsięwzięcia była Kancelaria Premiera Mateusza Morawieckiego, która wsparła budowę kwotą 900 tysięcy złotych. Oficjalne otwarcie pomnika zaplanowano na 11 sierpnia w rocznicę wydania przez Józefa Stalina rozkazu przeprowadzenie Akcji Antypolskiej NKWD.
Na miejscu był Mariusz Wolański.
- 00:00:00 | 00:00:00
Urząd miasta w Kołobrzegu dostał 100 tys. zł na zamontowanie kamer na trzech placach zabaw. Pieniądze pochodzą z rządowego Programu ograniczania przestępczości i aspołecznych zachowań „Razem bezpieczniej” im. Władysława Stasiaka.
Zapytaliśmy tych najmłodszych jak i trochę starszych użytkowników placu zabaw o to, czy kamery w takich miejscach są potrzebne. Monitoring zostanie zamontowany do końca roku.
- 00:00:00 | 00:00:00
Sławoj Kigina, opozycjonista okresu PRL

Gościem „Otwartej Anteny” był Sławoj Kigina, opozycjonista czasów PRL. Rozmowa dotyczyła Chełminiaków, czyli osób, które były internowane w 1982 roku między innymi w Chełmnie w wojskowych jednostkach, które „jednostkami” były tylko z nazwy a de facto stanowiły miejsca odosobnienia. Do „służby wojskowej” powoływano osoby z chorobami serca, kręgosłupa, czy dużymi wadami wzroku. Najczęściej lokowano ich z dala od domów rodzinnych, często umieszczano w barakach przerobionych z wagonów albo nawet pod namiotami.
Jedną z takich osób był właśnie Sławoj Kigina. Jak wspomina tamte czasy, jak wyglądała jego droga opozycyjna i o tym, co można jeszcze zrobić aby pamięć o tamtych wydarzeniach nie zaginęła? Te pytania zadawał Sławomir Kamola.
- 00:00:00 | 00:00:00