fot. Polskie Radio Koszalin/Katarzyna Chybowska
Dzięki dwóm ujęciom i kilkudziesięciu studniom wody w mieście nie zabraknie przez wiele lat. Jakiekolwiek przerwy w dostawie czy brak ciśnienia mogą wynikać jedynie z awarii sieci.

Urszula Walter-Mamonow, zastępca kierownika ds. zieleni w PGK Koszalin podkreśliła, że bez systematycznego podlewania rośliny by sobie nie poradziły: - W ostatnim miesiącu posadziliśmy około 16 tys. kwiatów. Utrzymać je przy takiej suszy jest ciężko, ale podlewamy je sześć razy w tygodniu. Codziennie, przez sześć dni, wyjeżdżają dwie beczki. Podlewamy również nasadzenia z minionego roku.

Na suszę narzekają również działkowcy, którzy regularnie podlewają swoje uprawy: - Podlewamy codziennie, zużywamy dużo wody. Można powiedzieć, że więcej za wodę zapłacimy, niż gdybyśmy kupili warzywa.

Piotr Kroll, prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji zapewnił, że mimo tak dużego zużycia wody, miasto jest bezpieczne, a jakiekolwiek przerwy w dostawie wody czy braku ciśnienia mogą wynikać jedynie z awarii sieci, które należy natychmiast zgłaszać: - Nie mamy problemu z ciśnieniem, ani brakiem wody. Tam gdzie są awarie, może wystąpić brak wody lub spadek ciśnienia. Mamy dwa ujęcia wody, w Mostowie i w Koszalinie. Studni jest kilkadziesiąt. Jesteśmy zabezpieczeni w pobór wody na ponad 200 lat.

Ze względu na suszę, ograniczenia w zużyciu wody dla mieszkańców, wprowadził m.in. Sianów.

Zapraszamy do wysłuchania materiału Katarzyny Chybowskiej.

kch/aj

Posłuchaj

materiał Katarzyny Chybowskiej
  • 00:00:00 | 00:00:00
::