
Trzydniowy maraton pisania jak zawsze rozpoczął się o godz. 9 testem z języka polskiego. Młodzież ma 120 minut, aby wykazać się nie tylko znajomością lektur, ale też m.in. wiedzą z zakresu gramatyki.
Czekający przed szkołami na pierwszy egzamin ósmoklasiści, w większości mówili, że się nie denerwują. Jak podkreślali - liczą jedynie, że egzamin będzie prosty i nie będzie zawierał nielubianych przez nich lektur. - Wychodzę z założenia, że przecież przygotowuję się do tego egzaminu przez osiem lat, więc wystarczyło tylko powtórzyć materiał. Większy stres na pewno będzie przed matematyką - mówili.
Egzaminu nie można nie zdać, jednak liczba zdobytych punktów może zaważyć na przyjęciu do wybranej szkoły ponadpodstawowej. Jak przypomniała Dorota Niedbała, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 10 w Koszalinie, przystąpienie do egzaminu jest też warunkiem ukończenia szkoły podstawowej. - Niemniej jeśli komuś nie pójdzie na egzaminie, to i tak szkołę zda, bo najważniejsze w tym przypadku są oceny klasyfikacyjne - wyjaśniła.
W całej Polsce do egzaminu klas ósmych przystąpiło ok. 500 tysięcy uczniów, w województwie zachodniopomorskim jest to 21 tys. W samych tylko Koszalinie do egzaminu przystępuje ponad 1500 osób. Wyniki zostaną ogłoszone 3 lipca.
kch/zn