fot. prk24.pl

13-milionowy kredyt przeznaczony zostanie m.in. na modernizację dworca PKP w Szczecinku. Środki przeznaczone zostaną także na bieżące funkcjonowanie miasta.

Przewodniczący komisji budżetowo-ekonomicznej Jerzy Kania z Platformy Obywatelskiej uważa, że tego wymagała sytuacja ekonomiczna. - Nie wiedzieliśmy, że tak radykalnie zmniejszy się wpływ podatków od osób fizycznych. Miasto na tej zmianie straciło ok. 8 mln złotych. Jednocześnie wzrosła obsługa wcześniej zaciągniętych kredytów i doszła niestabilna sytuacja gospodarcza, przez którą niewiele osób decyduje się na zakup nieruchomości od miasta. Mamy deficyt, który musimy uzupełnić - wyjaśnił.

Przeciwko kolejnemu zadłużaniu miasta byli radni opozycyjni. Joanna Pawłowicz z Razem dla Szczecinka uważa, że władze miasta powinny najpierw zweryfikować wydatki zapisane w budżecie, a dopiero później zaciągać kredyt. - Jeżeli prowadzono by bardziej odpowiedzialną gospodarkę finansową miasta, to być może dzisiaj nie musielibyśmy brać trzynastu, ale dwa albo trzy miliony złotych kredytu.

Środki z zaciągniętego kredytu trafią do tegorocznego budżetu, ale zadłużenie samorząd będzie spłacać przez 10 lat począwszy od 2026 roku.

ms/zn


Posłuchaj

Joanna Pawłowicz, radna z Razem dla Szczecinka Jerzy Kania, przewodniczący komisji budżetowo-ekonomicznej