Prowadzona obecnie na Odrze inwestycja, która ma na celu poprawę
bezpieczeństwa przeciwpowodziowego nie może zostać zatrzymana i
nie zostanie zatrzymana - przekazał PAP wiceminister infrastruktury
Marek Gróbarczyk.
- Jest ona prowadzona w oparciu o prawomocne pozwolenie na budowę
i poprawia bezpieczeństwo przeciwpowodziowe mieszkańców -
stwierdził wiceminister infrastruktury.
Gróbarczyk odniósł się w ten sposób do niedawnej decyzji
Naczelnego Sądu Administracyjnego, który utrzymał stanowisko
Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z grudnia ub.r., zgodnie z
którą nakazuje wstrzymanie wykonania zaskarżonej decyzji
środowiskowej wydanej przez Generalnego Dyrektora Ochrony
Środowiska.
Wiceminister podkreślił, że rząd nie może sobie pozwolić na
to, by „decyzja jakiegokolwiek sądu doprowadziła do miliardowych
strat w infrastrukturze, takiej jak mosty czy nabrzeża”. Ocenił,
że równie dobrze sąd mógłby zadecydować, że „Odra ma zaczął
płynąć z północy na południe”.
Wiceszef resortu infrastruktury przypomniał, że obecnie na Odrze
prowadzona jest inwestycja, która ma na celu poprawę bezpieczeństwa
przeciwpowodziowego. Inwestorem zadania pn. „Prace modernizacyjne w
celu zapewnienia zimowego lodołamania” jest Państwowe
Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Zadanie prowadzi Regionalny Zarząd
Gospodarki Wodnej w Szczecinie. Inwestycja jest realizowana przez
firmę Budimex w oparciu o cztery pozwolenia na budowę wydane od 7
do 10 września 2021 r. Wartość tej inwestycji wynosi ok. 473 mln
zł.
- Dzięki tym pracom zredukowane zostanie ryzyko wystąpienia
zatorów na Odrze. Takie zatory bywają efektem zlodowaceń i
sprawiają zagrożenia podtopieniami - stwierdził Gróbarczyk.
Przypomniał też, że decyzja środowiskowa, którą wydano 16
sierpnia 2022 r. została zaskarżona do WSA m. in. przez:
Naturschultzbund Deutschland e.V z siedzibą w Stuttgarcie, Deutscher
Naturschutzring, Dachverband der deutschen Natur-, Tier- und
Umweltschutzorganisationen e.V. z siedzibą w Berlinie iBund fur
Umwelt und Naturschutz Deutschland, Landesverband Brnadenburg e.V. z
siedzibą w Poczdamie.
Według wiceministra decyzja NSA z 7 marca tego roku jest tożsama
z decyzją TSUE w zakresie zamknięcia Turowa. - Są decyzje, które
nie są możliwe do wykonania. Miałoby to katastrofalne skutki dla
funkcjonowania państwa i bezpieczeństwa ludności - Gróbarczyk.
Wiceminister odniósł się także do kondycji polskich portów i
znaczenia inwestycji na Odrze dla konkurencyjności gospodarki.
- Polskie porty, m.in. Port Szczecin-Świnoujście, notują
rekordowe wartości przeładunków. Inwestycje na Odrze poprawiają
konkurencyjność gospodarczą Polski i polskich regionów. W tym
upatruję przyczyn zaskarżenia decyzji środowiskowej do polskich
sądów przez środowiska niemieckie - powiedział Gróbarczyk.
NSA 7 marca oddalił zażalenie Wód Polskich i Generalnej
Dyrekcji Ochrony Środowiska (GDOŚ) na grudniowe orzeczenie
Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie o wstrzymaniu prac
regulacyjnych na Odrze. Skargę na prowadzoną przez Wody Polskie
inwestycję złożyła m.in. grupa ekologów i rząd Brandenburgii w
Niemczech.
W październiku ub.r. wiceszef Wód Polskich Wojciech Skowyrski w
rozmowie z PAP tłumaczył, że prowadzone na Odrze prace mają
sprawić, by rzeka nie wypłycała się i nie pogłębiała, nie
zmieniła koryta, a woda miała swobodny przepływ, co miałoby też
wpływ na bezpieczeństwo przeciwpowodziowe. Zapewniał, że prace są
prowadzone na podstawie wydanej decyzji środowiskowej, która
została uzupełniona przez GDOŚ o dodatkowe działania, mające
zapewnić jak najmniejsze negatywne oddziaływanie na rzekę.
PAP/zas