Za nami pierwsze w Polsce Targi Kariery EDU OFFSHORE WIND. Wzięło w nich udział kilka tysięcy młodych ludzi [ZDJĘCIA]

Bardzo ważne dla naszego nadmorskiego regionu targi zostały przygotowane przede wszystkim z myślą o uczniach szkół średnich i studentach, którzy zastanawiają się nad karierą w branży offshore i morskiej energetyce wiatrowej. A ten, coraz prężniej rozwijający się sektor, wkrótce będzie potrzebował kilkudziesięciu tysięcy wykwalifikowanych pracowników.

- Chcemy zwrócić uwagę, że jesteśmy w trakcie transformacji energetycznej, która będzie trwała przez następne 20-30 lat. Projekty w obrębie Bałtyku będą się rozwijały. Mamy niesamowite szanse, żeby z tego skorzystać. Bardzo mocno chcieliśmy podkreślić też to, że zarówno kobiety, jak mężczyźni mają do tej branży taki sam dostęp - powiedział PRK Łukasz Kneba, współorganizator wydarzenia.

- Na przestrzeni pięciu tysięcy metrów kwadratowych zgromadziło się ponad 75 wystawców z branży offshore wind. Są tutaj deweloperzy morskich farm wiatrowych, szkoły, uczelnie oraz przedstawiciele biznesu z Polski i zagranicy. Oprócz stoisk można zobaczyć także wiele ciekawych eksponatów, czy skorzystać z symulatorów VR. Na dwóch scenach trwają natomiast debaty i panele dyskusyjne - dodał.

Jednym z największych wystawców na targach EDU Offshore Wind była spółka Equinor Polska. Jak zauważył reprezentujący firmę Andrzej Popadiuk, wydarzenie to m.in. platforma spotkań wielkich firm deweloperskich z osobami, które wiążą swoją przyszłość z branżą energetyki wiatrowej. - Dla firm takich jak nasza, to okazja do z jednej strony poznania oczekiwań i planów młodych ludzi, a z drugiej - możliwość zainteresowania młodzieży tym dynamicznym i prestiżowym sektorem gospodarki.

Rozmówca Jarosława Rochowicza przyznał też, że inwestycje wiatrowe na Bałtyku zmienią oblicze ekonomiczne, ale też społeczne nadmorskich miejscowości.

Andrzej Popadiuk przekazał, że zakres rozmów z młodzieżą uczestniczącą w imprezie był szeroki. - Słyszymy bardzo różne pytania. Od tych podstawowych o zarobki w branży, po te bardziej perspektywiczne, np. jakie kompetencje powinni rozwijać, by w przyszłości znaleźć u nas zatrudnienie - wyjaśnił.

W hali AmberExpo miały miejsce także panele dyskusyjne, w których wzięli udział liczni eksperci, wśród nich Sławosz Uznański - polski naukowiec, kandydat na astronautę, który na co dzień pracuje w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych (CERN). - Rozmawialiśmy dużo o edukacji, inspiracji młodzieży, ale również o tym, w jaki sposób technologie kosmiczne pozwalają nam optymalizować infrastrukturę przyszłości - wyjaśnił.

Przyznał, że Polska w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych posiada bardzo silną reprezentację. - W CERN pracuje około 450 osób z Polski. Jesteśmy bardzo mocni w informatyce, elektronice i mechanice - wyjaśnił.

Mówił też o współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną. Sławosz Uznański znalazł się wśród 11 rezerwistów, którzy mają szansę wyruszyć na misję kosmiczną. - To byłaby ogromna wisienka na torcie mojej kariery. Miałbym możliwość zobaczenia świata z okna Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a może nawet podczas spaceru kosmicznego - powiedział.

Pierwszym gościem Jarosława Rochowicza był Maciej Stryjecki, dyrektor Departamentu Morskich Farm Wiatrowych Grupy Polenergia, który mówił o inwestycjach planowanych do 2040 roku na Bałtyku, na wysokości Łeby: - Powstanie w tym okresie wiele wiatraków. Będą one rozmieszczone w odległości powyżej 20-30 km od brzegu, w związku z czym nie będą przeszkadzać mieszkańcom i turystom. Zasilą w energię ok. 10 mln gospodarstw domowych. Inwestycja będzie miała również ogromne przełożenie na przemysł - wyjaśnił.

- Na targach spotkali się nie tylko ci, którzy rozwijają obecnie projekty i chcą w nich zaistnieć - w formie różnych usług i dostaw, ale przede wszystkim ci, którzy już dziś widzą w morskiej energetyce wiatrowej potencjał na przyszłość. Jest to bowiem projekt wieloletni, długofalowy, strategiczny dla Polski, dla Pomorza - pod względem gospodarczym, ekonomicznym, energetyczny - dodał Maciej Stryjecki.

Agnieszka Rodak z Pomorskiego Centrum Kompetencji Morskiej Energetyki Odnawialnej oraz Karolina Lipińska z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego podkreśliły m.in. jak ważna jest rola kobiet w sektorze morskiej energetyki wiatrowej i jak tego rodzaju targi wpływają na wybory młodzieży, która rozważa przyszłość zawodową z tym sektorem.

 - Na targi przyjechało już ponad 5 tysięcy młodych osób. Są oni żywo zainteresowani poznaniem pracowników polskiej energetyki wiatrowej, a także sprzętu, jaki wykorzystujemy w naszej pracy. Jednym z celów Edu Off Shore Wind jest zachęcenie kobiet, by zaangażowały się w pracę w naszym sektorze - powiedziała Agnieszka Rodak.

- Chcieliśmy w jednej hali zebrać ofertę inwestorów i ofertę szkół, całe spektrum szans jakie daje morska energetyka wiatrowa. (...) Wczoraj, występując w panelu, zaryzykowałam określeniem, że „Edu Off Shore Wind zaczyna być kobietą”. W tym panelu uczestniczyły wyłącznie kobiety - zupełnie przez przypadek, co świadczy o tym, że branża się zmienia i kobiety odgrywają w niej coraz większa rolę - dodała Karolina Lipińska.

Wśród wystawców była koszalińska firma Windhunter Academy, szkoląca kadry dla branży energetyki wiatrowej. - Podczas targów prowadzimy pokazy dla młodzieży z zakresu bezpiecznej pracy na wysokości, pierwszej pomocy, obsługi narzędzi wykorzystywanych przez techników turbin wiatrowych. Udostępniamy też wirtualne stanowisko, które umożliwia dokładne przyjrzenie się turbinie wiatrowej. Mieliśmy również panel dyskusyjny dotyczący kształcenia młodych ludzi dla naszej branży. Ona rozwija się dynamicznie i w najbliższych latach potrzebni będą kolejni wykwalifikowani specjaliści, inżynierowie, technicy - powiedziała przedstawicielka firmy z Koszalina Ewelina Szałankiewicz.

O możliwościach, które stoją przed specjalistami różnych dziedzin w związku z rozwojem morskiej energetyki wiatrowej mówiła także Monika Adamczuk, dyrektor Biura Współpracy i Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego: - Jesteśmy w trakcie ogromnej transformacji energetycznej i w najbliższych latach w Polsce powstanie ok. 70 tys. miejsc pracy w branży offshore. Potrzebni będą nie tylko inżynierowie, czy technicy, ale też np. księgowi, eksperci public relations, specjaliści ds. zarządzania, fizycy, biolodzy, którzy oceniają oddziaływanie inwestycji na środowisko, oceanografowie i wielu innych. Warto kształcić się na potrzeby branży morskiej energetyki wiatrowej, bo ten sektor będzie się rozwijał i zmieniał naszą gospodarkę.