![](https://s4.tvp.pl/images2/4/3/e/uid_43ee32660a45816b2ad2c9c2a8e2c31b1670512556173_width_1920_play_0_pos_0_gs_0_height_1080.jpg)
fot. PAP/Radek Pietruszka
Adam Glapiński powiedział, że Polska będzie krajem z jednocyfrową inflacją już w przyszłym roku i całkiem przyzwoitym wzrostem gospodarczym na tle m.in. Europy.
Podczas konferencji prasowej szef banku centralnego stwierdził, że Polska jest na szybkiej drodze, by się stać krajem wysoce zamożnym: - Teraz jest sytuacja spowolnienia, która obejmuje wszystkie kraje, ale nie zmienia to faktu, że w ciągu najbliższej dekady przeciętne PKB na mieszkańca mierzone według siły nabywczej w Polsce może osiągnąć poziom Francji.
- Chciałbym, by słowo „kryzys” było ograniczone do inflacji, bo znajdujemy się wreszcie na tym płaskowyżu - wskazał Glapiński. I dodał: - Wbrew malkontentom wszystkie projekcje, także instytucji międzynarodowych pokazują, że na koniec przyszłego roku zejdziemy do inflacji jednocyfrowej, między 6 a 9 proc. - oczywiście na tyle, na ile nie zmienią się okoliczności.
Uważa, że Polska „zaraz będzie krajem z jednocyfrową inflacją, już w przyszłym roku, z całkiem przyzwoitym rozwojem gospodarczym”.
Jak podkreślił, rynki wyceniają w coraz większym stopniu rosnące prawdopodobieństwo spadku stop procentowych w ostatnim kwartale przyszłego roku. Zastrzegł, że sam tego nie zapowiada: - Obserwujemy cały czas sytuację.
PAP
![](https://s5.tvp.pl/images/5/7/3/uid_573e276e39a31985712360047f72b26c1670512496079_width_880_play_0_pos_0_gs_0.png)