
fot. Katarzyna Chybowska/Polskie Radio Koszalin
Gdzie Kubuś Puchatek schował swój miód i czym podróżowali Kajko i Kokosz? Między innymi z takimi pytaniami musieli zmierzyć się uczestnicy nocnej gry miejskiej przygotowanej przez Bibliotekę w Polanowie.
Prawie sześćdziesiąt osób stanęło w szranki, aby nie tylko udowodnić, że znają dobrze swoje miasto, ale przede wszystkim mogą uchodzić za miłośników książek. Zgodnie z mapą do odwiedzenia mieli dziesięć punktów kontrolnych, na których czekało na nich nie tylko zadania sprawnościowe (np. rzucanie podkowami), ale też testy wiedzy. - To fantastyczna, kreatywna zabawa i świetny sposób na aktywne spędzenie wieczoru z dziećmi - powiedzieli nam uczestnicy.
Jak zaznaczyła Ewa Hełminiak-Soliwodzka, dyrektor Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy w Polanowie, takie wydarzenia, jak gra miejska mają na celu przede wszystkim przełamać mit „nudnej biblioteki” i przyciągnąć nowych czytelników: - Chcieliśmy zrealizować coś, co łączy pokolenia. Naszą grą miejską staramy się pokazać, że biblioteka jest miejscem ciekawy, trochę magicznym, które organizuje wyjątkowe imprezy związane oczywiście także z wypożyczaniem i czytaniem książek.
W zabawie brały udział zarówno całe rodzinny, jak i dorośli mieszkańcy Polanowa. Na mecie na uczestników gry czekały nagrody oraz poczęstunek.
kch/ar